(Fot. kadr z nagrania.)
Żaden z nich w FEN jeszcze nie przegrał i z pewnością żaden z nich nie chciał tego zmieniać. Na szali był pas mistrzowski kategorii lekkiej: na dzisiejszej gali FEN 47: ORLEN Paliwa Fight Night obejrzeliśmy walkę iławianina Patryka Duńskiego z Łukaszem Charzewskim.
To była najważniejsza z dotychczasowych walk reprezentanta Arrachiona Iława i największe z podjętych przez niego sportowych wyzwań. Z obrońcą tytułu Łukaszem Charzewskim walczył o mistrzowski pas wagi lekkiej (do 70 kg). W pojedynku uzgodnionym na 5x5 minut iławianin był pretendentem do tytułu.
- Duński to stójkowicz, Charzewski to zapaśnik - komentowali spikerzy, którzy zwrócili uwagę na to, że Duński jeszcze przed rozpoczęciem się walki znalazł się w niekorzystnej pozycji, bo spędził w klatce 7 minut, jeszcze zanim jego rywal się tam pojawił. W konsekwencji mógł być nieco wychłodzony, bo walka w ostródzkim amfiteatrze rozpoczęła się późnym wieczorem - jako przedostania z 10 walk tej gali.
Naprzeciwko siebie stanęli zawodnicy jeszcze niepokonani w FEN - Charzewski jako bardziej doświadczony, Duński jako fighter, który ze świetnej strony pokazywał się podczas kolejnych występów na FEN (cztery nokauty z rzędu) i dostał szansę walki o mistrzowski tytuł. Obaj mają po 30 lat; to Duński dominuje nad swoim rywalem, jeśli chodzi o warunki fizyczne - jest wyższy i dysponuje większym zasięgiem ramion.
W sąsiedniej Ostródzie iławianin walczył niczym we własnym mieście - słychać było doping iławskiej publiczności. To niosło Duńskiego, który z bardziej utytułowanym rywalem walczył jak równy z równym, w dwóch pierwszych rundach nie dając sobie zrobić większej krzywdy i mając "swoje momenty". Kryzys przyszedł w rundzie trzeciej, gdy już na samym początku Duński został powalony na ziemię, broniąc się przed kolejnymi ciosami przeciwnika. Zdołał jednak odwrócić sytuację i mniej więcej w połowie rundy to on znalazł się na górze. I Charzewski wytrzymał atak; w tej części walki sytuacja w klatce zmieniała się niczym w kalejdoskopie.
- Niebywała runda, fantastyczna! Runda godna mistrzowskiej walki - komentowali spikerzy, gdy Duński, już wyraźnie zmęczony, wracał do swojego narożnika.
A Charzewski? Według komentatorów: "jak lew, zaprogramowany: do przodu, ani kroku w tył", "zapaśniczy kosmos w jego wykonaniu".
W tym momencie - końcówka czwartej rundy - w ostródzkim amfiteatrze wzmógł się doping, a spikerzy przyznali, że nawet ci, którzy nie są fanami żadnego z zawodników, powinni być pod wrażeniem umiejętności obu z nich.
Dodali, że to Duński w tym momencie prezentuje się lepiej.
- Może tutaj zdarzyć się absolutnie wszystko - mówili spikerzy na chwilę przed początkiem ostatniej - piątej rundy.
- Kapitalna walka! Doskonały pojedynek. Wręcz niebywała wytrzymałość Duńskiego. Brawa i dla jednego, i dla drugiego.
Walka zakończyła się w regulaminowym czasie, po 25 minutach zmagań. Każdy z zawodników miał swoje dobre momenty, decyzja należała do sędziów, którzy przyznali zwycięstwo Łukaszowi Charzewskiemu. Patryk Duński stoczył jednak świetną walkę. Gratulowano mu zarówno umiejętności, jak i postawy. Nie zabrakło komentarzy, że powinien "na poważnie" zająć się MMA, które dzisiaj, w Iławie, łączy z pracą na etacie rybaka.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: kadry z transmisji/Polsat Sport.
6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Patryk dla mnie wygrałeś tą walkę, Twój spokój w wychodzeniu z ,,ugniatającego Harego'' naprawdę podziwiam. Tylko dlatego,że pretendowałeś do mistrza sędziowie wskazali na taki wynik,a nie było knock downu i wyraźnej wygranej. Gratulacje Patryk super Robisz robote.
Dla wszystkich ciekawskich "co się stało w narożniku". Charzewski już w pierwszej rundzie doznał urazu ucha, otworzył mu się kalafior i z tego co powiedział w oktagonie, iławski narożnik sugerował Duńskiemu "urwij mu ucho", co bardzo nie spodobało się rywalowi. Walki MMA to wojna nie tylko w oktagonie, a m.in. psychologia przed, po i w trakcie. Podstaw do wielkiego halo brak :)
Co się działo w narożniku bo nie oglądałem walki
Super walka. Powodzenia Patryk
Ostrzegałem
Narożnik dał popis,co za wstyd dla chłopaka,wychodzi małomiasteczkowość