"Rondo z dziurką" zostanie zamknięte? Takiej formy zabezpieczenia chce wykonawca, który 23 czerwca złożył w tej sprawie wniosek do Sądu Rejonowego w Iławie. (Fot. Archiwum własne.)
Jest wniosek do sądu - wykonawca tzw. ronda z dziurką chce, aby zostało ono zamknięte dla ruchu.
Kierowcy w tej chwili już normalnie korzystają z ronda wybudowanego u zbiegu ulic Ziemowita i Alei Jana Pawła II w Iławie, jednak spór pomiędzy wykonawcą, spółką Wnortex, a inwestorem, Urzędem Miasta w Iławie, cały czas trwa. Teraz wykonawca zwrócił się do Sądu Rejonowego w Iławie z wnioskiem o zamknięcie ronda. Ma to być forma zabezpieczenia dowodu przed wszczęciem postępowania. Nie jest to wniosek błahy - wszyscy wiemy, jak ruchliwą i ważną dla miasta arterią jest tzw. obwodnica.
O takim kroku poinformował Radosław Wnorowski, prezes spółki Wnortex, która na zlecenie Urzędu Miasta w Iławie przebudowywała skrzyżowanie na iławskiej "obwodnicy" na rondo.
- Spółka Wnortex zgłosiła roboty do odbioru i urząd miasta wyznaczył odbiór na dzień 7 marca, gdzie w ratuszu został podpisany protokół końcowy odbioru, natomiast po złożeniu faktury dnia 16 marca, zamawiający zmienił narrację, iż roboty budowlane nie są zakończone - czytamy we wniosku skierowanym do sądu przez wykonawcę.
Dlatego Wnortex wnosi do sądu o "zabezpieczenie terenu budowy", aby nie było "możliwości ingerencji" i "użytkowania przez osoby postronne do momentu rozstrzygnięcia sporu w sądzie".
Burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski, zapytany przez nas, czy w jego ocenie groźba zamknięcia tego ronda dla ruchu jest w ogóle realna, na tym etapie nie chciał szerzej komentować. Jak powiedział - z uwagi na to, że miasto faktycznie jest w sporze z wykonawcą co do jakości wykonania tej inwestycji.
Obszernych informacji miasto udzielało nam w tej sprawie w kwietniu (odsyłamy zainteresowanych do artykułu sprzed dwóch miesięcy). W udzielonym nam wówczas komentarzu przedstawicielka ratusza podała, że owszem, "powstał protokół odbioru końcowego", ale wynika z niego jasno, że "cały zakres inwestycji nie został wykonany, a co za tym idzie, prace nie zostały odebrane, w związku z powyższym nie ma mowy o płatności". Według miasta (stanowiska z kwietnia) część robót nie została wykonana w ogóle (np. poszerzenie chodnika przy przejściach dla pieszych na ul. Ziemowita), natomiast część wykonanych robót została wykonana niezgodnie z dokumentacją, "co skutkuje mniejszą wytrzymałością nawierzchni na ruch".
Jak podaje prezes Wnortexu, "sąd w ciągu 30 dni określi, w jaki sposób ma być zabezpieczone rondo". A zatem jeszcze w lipcu powinniśmy poznać rozstrzygnięcie dotyczącego złożonego 23 czerwca wniosku.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
42Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
To przez miasto korki będą jeszcze większe przynajmniej 30min żeby przejechać przez miasto bedzie trzeba. Bardziej się opłaca na piechotę iść
Prosto burdel
Tyle inwestycji w Iławie, że jednej burmistrz miał prawo nie dopilnować
Jaki wstyd... tak się rządzi zza biurka... a wystarczyło dupkę ruszyć, dopilnować . Dziś są przepychanki na której stracą tylko mieszkańcy Iławy. Wstyd będzie dotkliwszy gdy inwestor wygra w Sądzie...
A rondeczko wielkości kapelusza przy Budowlance i naprzeciw Kauflandu to mini i nikt nie woła? Tylko uparli się przy rondzie dobrym nieco ciasnym ale każdy Tir jak trzeba to objedzie go. Natomiast prosto jechać częściowo obok ronda to żadna sztuka I znów jakaś "gnida dworska" wznieca pożar w Ratuszu by udusić Burmistrza i skargę do Rozborskiego wnieść. To jest grupa ta sama, jak ta w Moskwie, Wagnera, a szczegółnie grupa, która liczy na objęcie władzy w Iławie. Pewne nie ma tu racji?
Takiej firmie to potrzeba jest reklama ogólnopolska.....
Iława jest doskonałym przykładem tego, jak w kilka lat można zniszczyć spokojne, ciche miasteczko. Kilku bogatych gości buduje sobie bloki, kilku mariny i o spokoju możemy już zapomnieć. Jest ciasnota, korki, spaliny, tłok. Niestety, nasze miasteczko nie będzie pustoszalo w dni wolne. Wręcz przeciwnie. A powierzchnia przecież nie powiększa się. Sezon urlopowy, to już katorga. Jak gdzie indziej.
No ktoś im musiał zezwolenia wydać, tak to o to władze miasta przgotowaly nam zgubę Mam nadzieję, że chociaż w wyborach będzie to widać co o tych rządach myślimy .niestety do wyborów przygotowują się te same osoby, które do tej pory podejmowały decyzje. Szkoda że nie ma żadnej fajnej nowej osoby z głową.
Iława ani to miasto a tym bardziej turystyczne
Istny kabarecik... Czekać tylko gdy wkurzona, lecz wcześniej kompletnie nieudolna firma obywatela Wnorowskiego, przyjedzie po cichu pewnej nocy na obwodnicę Jana Pawła, po prostu zroluje swoje dzieło w postaci spartaczonego rondka z dziurką, zapakuje ja na pakę ciężarówki i wywiezie w siną dal. I tyle je będziemy widzieli... Ciekawe tylko czy przywróci tę część ulicy do jej poprzedniego stanu? Oczywiście za darmo...
Cała sprawa to idealny przykład tego, jakim człowiekiem jest Kopaczewski. W mediach przytulaśny i miły chłopak, taki burmistrz do rany przyłóż. (...). Ani dopilnować nie był w stanie, a teraz robi wszystko, byleby zaoszczędzić parę złotych.
Edytowany: ponad rok temu
a poniżej wywody wszechkomentatora , który twierdzi że nigdy nie zajmował się robotami budowlanymi , a pierdzieli makaron na uszy tradycyjnie wkoło macieju . jak nie masz pojęcia , to milcz, jak starsi rozmawiają i nie wypisuj tych samych swych histerii .
Dziwne bo sam burmistrz na jednej z sesji zapewniał, że osobiście nadzoruje inwestycję.
Przeprosiny przyjęte, każdy ma prawo się pomylić. Tak, umowa jest umową i nadzór nad nią zgodnie z przepisami również. I absolutnie nie robi tego burmistrz osobiście tak jak w firmie właściciel/prezes ma od tego odpowiednie osoby.
Skoro tak, to zwracam honor i przepraszam. Łatwo było o dezorientację. Ale z tym brakiem dopilnowania ze strony burmistrza to tak chyba przesada. Przecież nie może być wszędzie i znać się na wszystkim. A w końcu umowa, to umowa. Czyli wszystkie moje poniższe uwagi o złośliwej niechęci wobec burmistrza przekazuję na konto jedynie obserwatora.
Kolego, ale sęk w tym, że ja nie jestem "obserwator" tylko "1". Ot, różnica, ale tkwij w swym przekonaniu dalej ;-)
Tęczowy Dawidek ma mój głos. Nikt tak nie rozwala i nie rozwija tego pseudo turystycznej wioski jak ilawiaczki
Wcale nie wiem "doskonale jakie są procedury w przypadku robót budowlanych". A to dlatego, że nigdy się nimi nie zajmowałem. I zupełnie nie o tym wspominałem. Pisałem jedynie, że ciebie kompletnie nie interesuje żadne rondo, tylko osobiste dokopywanie burmistrzowi. I żeby była jasność - burmistrza zupełnie nie znam, nigdy z nim nie rozmawiałem, nie mam z nim nic wspólnego. Ani żadnego interesu żeby go bronić lub na niego naskakiwać. Ale nie lubię kłamstwa, zakłamania oraz nieuzasadnionego oskarżania innych ludzi o nie wiadomo co. A tym wszystkim aż przesiąknięta jest twoja powyższa wypowiedź. Piszesz że nie masz "żadnych niechęci do burmistrza". No faktycznie... Najlepiej o tym świadczy m.in. twoja "subtelna" uwaga, że z niego "tak naprawdę kawał... wiadomo czego". Więc może lepiej nie brnij dalej w coś, co się nazywa obłudą...
Tak się składa, że nie mam żadnych niechęci do burmistrza jak i większość ludzi, którzy mają poważniejsze problemy niż wasze głupie przepychanki polityczne i walka o stołki. Umowa umową, ale KOŃCOWY protokół odbioru ktoś podpisał (kto?) i co w nim się znajdowało tj. były uwagi czy nie? Jeśli tak to jakie? Jakie było/jest zabezpieczenie umowy, jak wyglądał nadzór na robotą itd. Dokopywanie mnie nie interesuje, a jedynie stwierdzenie faktów kto i gdzie nawalił. Proste jak budowa cepa. To, że firma olała terminy to jasna sprawa i trzeba naliczyć kary umowne albo zatrzymać zabezpieczenie. Co do pozostałych aspektów - były protokołowane nieścisłości czy nie? Był inspektor nadzoru i sprawdzał roboty podlegające zakryciu czy się zgadzają z projektem czy nie? Jeśli tak to dlaczego nie reagował? Także nie stosuj idiotycznych porównań do mechanika czy szewca bo wiesz doskonale jakie są procedury w przypadku robót budowlanych.
A poza tym "1 obserwatorze", tobie wcale i w żadnym razie nie chodzi o jakiekolwiek rondo. W tym także o to, które jest tematem materiału redakcyjnego. Tobie chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby nakopać w wiadomą część ciała znienawidzonemu przez ciebie burmistrzowi. Każdy pretekst jest widocznie dla ciebie dobry. To twoja sprawa co czujesz do burmistrza. Ale tym razem to akurat nie on jest głównym "bohaterem" dyskusji. Nie sprowadzajmy każdego tematu do absurdu...
Czyli twoim zdaniem burmistrz powinien na czas budowy ronda ustawić w pobliżu pakamerę i całymi dniami patrzeć wykonawcom na ręce, czy nie robią fuszerki? A słyszałeś o dokumencie nazywanym umową, w którym zawarte są warunki techniczne, oczekiwane rezultaty, terminy wykonania i umówiona cena? Czy tych warunków nie dotrzymał burmistrz, czy firma partacząca robotę? Bo przecież wszyscy kierowcy przejeżdżający obok tego miejsca dobrze widzieli, że po rozgrzebaniu skrzyżowania firma przez całe tygodnie nic kompletnie tam nie robiła. Mimo że warunki pogodowe wcale temu nie przeszkadzały. Gdy ty np. szyjesz buty, grzebiesz jako mechanik w cudzym samochodzie czy przygotowujesz farsz do kiełbasy zwyczajnej, to czy przyszły lub umówiony klient ciągle nad tobą stoi i gapi ci się na ręce? Chyba nie. Albo sprzedajesz określony towar klientowi liczącemu na jego odpowiednią jakość albo rozliczasz się z klientem po wykonaniu swojej solidnej usługi. A czy rondo było wykonane solidnie i na czas?
A rozumiesz słowo dopilnować? Bo odwracasz kota ogonem.
Czy czegoś nie wiemy? To burmistrz Kopaczewski budował w tajemnicy po nocach to spartaczone rondo, czy może za umówione pieniądze firma Wnortex?
Dziurka mmmmmm
Uważaj boczek bo kaftan założą.
Tak się zastanawiam bo twoje komentarze to ni kupy ni dypy się trzymają. Masz głowę w porządku. Bo pierdolisz takie głupoty że aż żal
Dobrze się czujesz
Co by się nie działo w tym mieście to problemy. Prostej rzeczy nie potrafią dopilnować. Władza do wymiany.
Widzę że chyba ty też do wymiany:-)
No dobra powołał, ale może i odwołać.
Wina "technicznego"? A kto owego "technicznego" powołał? Burmistrz i jego świta to partacze.
Tylko to nie wina głównego burmistrza, ale tego technicznego.
W dzisiejszych czasach cześć samorządowców zamiast załatwiać sprawy w sposób cywili, woli obierać ścieżkę walki, bo zobaczyli, że metody partii rządzącej zbili na tym kapitał polityczny. Jednak całe szczęście obywateli razi takie postępowanie. Dlatego życzę powodzenia takim włodarzom w czasie wyborów. Teraz przez takie nastawienie zapłacą kierowcy nerwami i większymi kosztami spalania paliwa. Co wtedy?
Smutne, ale prawdziwe :(
całe miasto do zamknięcia
Dobrze się czujesz? A może coś uwiera na prawym płacie mózgu.
Cała ta pseudo turystyczną wiocha do zaorania
I co po zamknięciu? Zbudować obok Nowe Miasto? Znów Lubawskie?
Zamknąć, zaorać i posadzić ziemniaki
Moment... To teraz cała Iława się zakorkuje bo się zamawiający nie dogadał z wykonawcą? Jaja jakieś... No i jeśli protokół był podpisany to jak później można zgłaszać uwagi? Ciekawe kto tak naprawdę tutaj zawinił.
Zdaję, a więc to były tam uwagi czy nie? Jeśli tak to ok. Jeśli nie to kiepsko. I jeśli protokół został podpisany (!) (protokół ODBIORU jak sam piszesz, a więc to już jest podstawą do uznania wykonania przedmiotu zamówienia), nawet z uwagami, to jest podstawa do wystawienia faktury i zapłaty (przynajmniej częściowej). Do tego w umowie pewnie było też jakieś zabezpieczenie finansowe, nie? Ciekawe co zdecyduje sąd i kto miał tutaj rację. Okaże się. No jak jednak zamkną rondo to gniew mieszkańców będzie ogromy. Przeogromny.
Zdajesz sobie sprawę, że w protokole odbioru jest sekcja "Uwagi", w której można zawrzeć wszystkie niedociągnięcia i poprawki jakie musi wykonać Wykonawca by prace mogły zostać odebrane z sukcesem "bez uwag"?