Tak się prezentuje nowy "Kormoran" z tafli Jezioraka. (Fot. Czesław Nowak - publikacja dzięki uprzejmości autora.)
Liczne komentarze wywołało w sieci zdjęcie nowego obiektu pobudowanego na ulicy Chodkiewicza w Iławie po rozbiórce dawnego hotelu "Kormoran". Internauci są podzieleni, a zainteresowanie tematem pokazuje, jak ważne było dla nich kiedyś to miejsce.
To co prawda obiekt prywatny, ale położony w tak uczęszczanym i atrakcyjnym pod względem rekreacyjnym i turystycznym punkcie Iławy i związany ze wspomnieniami budzącymi taki sentyment, że na jego temat rozgorzała w Internecie publiczna debata. Mieszkańcy oceniają, czy nowy "Kormoran" jest w ich ocenie obiektem udanym, czy też nie.
Wszystko po tym, jak Czesław Nowak zaprezentował na jednej z iławskich grup dyskusyjnych na Facebooku fotografię nowego "Kormorana", załączoną również do tego artykułu. Uczestnicy dyskusji, którą ta fotka wywołała, okazują się w kwestii oceny nowego "Kormorana" podzieleni.
Niektórzy nie szczędzą słów krytyki. To przykładowe komentarze osób, którym nowy "Kormoran" jest nie w smak.
Brzydota. Architekt się nie popisał.
Nie ma duszy.
Mnie również, delikatnie mówiąc, nie zachwyca. Po prostu architektonicznie nie pasuje do pozostałej starszej zabudowy tej dzielnicy. Spodziewałem się ciekawszego obiektu. Stary "Kormoran" wszyscy lubili. To nie ten styl.
Dla mnie ten projekt budynku wygląda jak niedokończony...
W komentarzach iławian czuć sentyment do dawnego "Kormorana", który kiedyś tętnił życiem:
My, którzy pamiętamy dawny "Kormoran", z sentymentem wracamy do tamtych lat. Wielu iławian i turystów lubiło tam przebywać na dancingach, itd. Pobudowanie nowego "Kormorana" nie oddaje dawnej bryły lokalu. Może będzie nowocześniejszy, ale zapewne dla pokolenia, które pamięta dawny "Kormoran", nie będzie miał tej duszy, tamtego specyficznego klimatu.
Inni komentujący żałują, że tak rzadko starsze obiekty w Iławie poddaje się renowacji - zamiast tego są rozbiórki i nowe inwestycje. Można też przeczytać o żalu dotyczącym braku ładu przestrzennego w Iławie - obok siebie, w sąsiedztwie, stoją budynki, które wzajemnie do siebie nie pasują, reprezentują różne style.
W dyskusji wziął udział także burmistrz Dawid Kopaczewski, który napisał, że inwestor nie konsultował projektu z władzami miasta i nie miał takiego obowiązku.
Nie wszyscy są sceptyczni; są też entuzjaści nowej bryły. Chwalą:
Mi się podoba, nowoczesny powiew architektury.
Oceniają też, że takie inwestycje to naturalna kolej rzeczy:
Serio, nikt nie widzi zmiany na lepsze? Świat się zmienia, lata lecą. Coraz więcej modernizacji/ wyburzeń przed nami...
Część internautów broni też prawa prywatnego inwestora do realizacji przedsięwzięcia w takiej formie, jaką on uważa za właściwą - w końcu to inwestor finansuje to zadanie. Są i trzeźwe głosy, które przypominają o komercyjnym charakterze inwestycji:
Proszę Państwa. To musi kasę zarabiać, a nie wyglądać :-).
Są i tacy, którzy przewidują: przyzwyczaimy się do nowego "Kormorana", tak jak przyzwyczailiśmy się do wielu innych nowych budowli w mieście - dobrym przykładem jest tutaj "Nenufar".
A Wy, jak oceniacie nowy obiekt tuż przy plaży "prawdziwce" w Iławie? Dodajcie swoją opinię w komentarzu!
Red. kontakt@infoilawa.pl.
22Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Kto z komentujących jest architektem? Chciałbym zobaczyć lepszy projekt. Jakikolwiek inny projekt autorstwa komentujących.
Parę budek z lodami watą cukrową i zapiekankami połączone w jedną płaską ,,kostkę,, z czasów PRL-u Przecież ten punkt to jest wizytówka naszego pięknego Jezioraka
Z zewnątrz robi dobre wrażenie. Trzeba zajrzeć do środka.
Tak Gierczaka jajczaka, może telewizję tym zainteresować!!!
Dla mnie przesadą są zabite deskami pokupowane działki doklejone do bloków, gdzie zbierają się tylko śmieci i butelki. Działka przy kasynie. To chyba Gierczaka. Syf kiła i mogiła. Miasto lachę kładzie bo i g. może bo bogacz se kupił i niech się ludzie plebs męczy. Miasto powinno dać czas na zagospodarowanie 3lata, nie robisz przepadek mienia.
ale pisze się TĘPAK
Pisze się GERCZAK tempaki i od....lic się
A to że idzie nowe jakiś architek chce postawić budki z piwem w ramach wdrażania nowej architektury w starą zabudowę koliduje nie leży kłóci sie cukier w cukrze
Ważne, że już nie straszy wyglądem jak przez kilka ostatnich lat.
Za to straszy swoim kolejnym wyglądem obiektu w nieustannej "budowie".
Iława traci klimat i tyle mogę powiedzieć.
A ratusz to panuje w ogóle nad tym co się dzieje w Iławie?
Dla mnie też wygląda na obiekt niedokończony.
Przecież na tej "budowie" od lat nic się nie dzieje. Niedługo niedokończony obiekt popadnie w kompletne zniszczenie, wybuchnie w nim kilka "przypadkowych" pożarów jak w zdewastowanym młynie i będzie tam można oprowadzać wycieczki pokazując nastrojową ruinę na brzegu Jezioraka.
Wprawdzie o gustach się nie dyskutuje, ale to nie jest ładne. Jest bardzo nieładne i nie pasuje do kontekstu miejsca. Dziwię się, że konserwator to zaakceptował. Ohydny neomodernizm.
Do Willi - powiem krótko mam w dupie jakiś ewidencje zabytku - Kormoran wybudowano za PRLU (w takiej formie jak był na końcu) i tylko straszył, nikt tam nie chciał nic zrobić ponieważ, cały budynek i jego układ wewnętrzny był do dupy. Wiec lepiej niech miał stać i straszyć, a później zostać spalony jak Młyn... Dobrze, że ktoś się znalazł i cos tam robi...Wada jest taka, że ta budowa idzie jak po gruzie...Jak Jesteś taki obyty to przyjrzyj się 2 willom jedna prywatna (cały czas otwarta i czeka na podpalenie) i miejska - tylko straszą w tym miejscu.
Do Budowlańca...Kormoran jest wpisany w gminnej ewidencji zabytków i w tym wypadku konserwator ma wszystko do gadania. No wtrąca się jedynie do wnętrz. Ponadto rejon Kormorana jest objęty strefą ochrony konserwatorskiej typu B więc zapraszam do odpowiedniej literatury. Ktoś musiał dać nieźle w łapę, że taki pasztet, oderwany kompletnie od stylu tamtejszej architektury, i tak odbiegający od pierwowzoru, mógł powstać. Śledztwo, kara i nakaz rozbiórki to właściwa droga. P.s. Pyskach informuję, że sam remontuję zabytek wpisany do gminnej ewidencji więc znam temat od podszewki .
Tu konserwator nie miał nic do gadaniabo Kormoran nie był zabytkiem....
Hotel będzie ok, dla tych co mówią o zabytku to ostatnio miasto sprzedało tam ZABYTKOWĄ wille i tu pilnujcie by została odbudowana w odpowiedniej formie. NA TEN MOMENT TO WLAŚCICIEL MA TO GDZIES BO NAWET NIE ZABEZPIECZYŁ WEJSCIA I MOZNA SOBIE TAM WCHODZIC, ZA JAKIS CZAS BEDZIE KOLEJNA AFERA, ZE COŚ TAM SIE SPALI JAK MŁYN...
Zacznie się znowu gadka, że zabytek, a prawda jest taka, że żaden to zabytek. Jak był Kormoran to w jego ostatniej fazie tylko straszył, nit nie chciał nic tam zrobić, ponieważ układ pokoi i ich wielkos odbiegały mocno od obecnych standardów. Budowa w takiej formie jak jest teraz dla mnie jest ok, jest podobne do portu i stanowi jedna całość. Jedyna wada to to, że ta budowa trwa 5 lat i to jest gruba przesada, okna wstawiają już od roku...
W zabytkach przecież straszy. Oczywiście doucz się znaczenia słowa ,,zabytek,, i do tego zapoznaj się z wytycznymi co obecnie stanowi zabytek oraz zapoznaj się z ewidencją zabytków naszego magistratu
Nie będzie S5 to i Kormoran niech sobie wygląda jak chce. Iława is dead.