Jazda rowerem w stanie nietrzeźwości to surowo karane wykroczenie. (Fot. materiały policji, zdjęcie ilustracyjne.)
67-letni rowerzysta - po tym, jak "zasłabł" - otrzymał od policjantów słony mandat w wysokości 2 500 zł. Okazało się bowiem, że wcale nie potrzebuje pomocy medycznej, jak uznali zaniepokojeni świadkowie, tylko po prostu jechał rowerem po solidnej dawce alkoholu i taka była prawdziwa przyczyna jego "słabości".
W ostatnią niedzielę około godziny 19:00 policjanci zostali poinformowani o prawdopodobnym zasłabnięciu rowerzysty w Rudzienicach.
- Na miejsce przyjechali funkcjonariusze oraz służby ratownicze, a podczas czynności okazało się, że 67-latek nie wymaga hospitalizacji, jest natomiast pod wpływem alkoholu - podaje komenda policji w Iławie. - Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało, że jechał on rowerem, mając 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci uniemożliwili 67-latkowi dalszą jazdę. Za swoją nieodpowiedzialność rowerzysta poniesie surowe konsekwencje finansowe - został ukarany mandatem w wysokości 2 500 zł.
W miniony weekend w powiecie iławskim funkcjonariusze wyeliminowali też z ruchu kierującego autem, który prowadził po alkoholu. W niedzielę tuż przed południem policjanci z Susza zatrzymali do kontroli drogowej kierującego BMW, który jechał bez włączonych świateł mijania. Badanie stanu trzeźwości 30-latka wykazało, że wsiadł on za kierownicę w stanie po użyciu alkoholu, mając 0,23 promila. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.
Policja przypomina: wsiadanie "za kółko" po alkoholu to jedno z największych zagrożeń na drodze. Piłeś? Nie jedź!
Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
BUAHAHAHAHA elektorat partii rządzącej
Plaga moczymord!!!!