Głośne nagranie, o którym piszą media w całym kraju, pojawiło się w sieci 26 sierpnia. Pochodzi z miejscowości Biesal położonej pod Gietrzwałdem. Samo zdarzenie miało miejsce wcześniej, 19 sierpnia.

Kierujący osobowym audi zjechał do przydrożnego rowu, uderzając w przepust drogowy. Wokół osobówki, która uległa tej kolizji, zgromadziła się grupka okolicznych mieszkańców. Na nagraniu widać, że panuje bardzo nerwowa, napięta atmosfera, a jeden z mężczyzn sam "wymierza sprawiedliwość", dokonując fizycznego ataku na kierującego. Szarpie go i uderza, podczas gdy inni świadkowie próbują go odciągnąć od ofiary ataku.

Słychać przeraźliwe krzyki:

Tato! Tato! Idź stąd do domu! Policja przyjedzie zaraz. 

Niewykluczone, że osób, które zaatakowały kierowcę, było więcej, bo na nagraniu słychać również komentarz świadka:

Czterech na jednego?

A dlaczego mieszkańców tak rozwścieczyła ta kolizja? Już z pierwszych relacji wynikało, że 19-letni kierowca miał być nietrzeźwy, co później potwierdziła policja.

Jak ustalili mundurowi, 19-letni kierowca osobowego audi na rondzie stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu.

- Świadek zdarzenia miał podejść do kierującego, od którego wyczuł silny zapach alkoholu i zabrać mu kluczyki do auta. Następnie na miejscu miały pojawić się osoby postronne i w pewnym momencie doszło do szarpaniny między jednym z mężczyzn a kierującym audi - wyjaśnił w rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu" mł. asp. Andrzej Jurkun z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Okazało się, że 19-latek był kompletnie pijany. Miał ponad 1,7 promila alkoholu. Już usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Sam nie złożył zawiadomienia w sprawie ataku, który miał miejsce po kolizji; twierdził, że nie potrzebuje pomocy medycznej. Policjanci poinformowali go o przysługujących mu prawach.

Red. kontakt@infoilawa.pl.
Wideo: S.Z./FB.