Aqua-Instal Jeziorak Iława – E.LINK Gwardia Koszalin 22:21 (10:10)

Do momentu przyjazdu do Iławy Gwardia rozegrała pięć meczów ligowych. Wszystkie wygrała i powoli zaczęła się wygodnie rozsiadać w fotelu lidera. Czy drużyna z Koszalina spodziewała się tak trudnej przeprawy nad Jeziorakiem? Nie wiadomo. Wiadomo za to, że nastroje w mającej apetyt na awans drużynie są dzisiaj nie za wesołe.

Gospodarze od początku spotkania z dużą determinacją dążyli do zwycięstwa. Popełniali błędy, jednak dość często zdarzały się one także gościom. Znakomicie w bramce Gwardii bronił Damian Zwierz (bramkarz młodzieżowej reprezentacji Polski), ale po drugiej stronie także wyśmienicie spisywał się weteran, Marcin Prorok. To był też bardzo dobry mecz obu bramkarzy, których dzielą ok. dwie dekady w dacie urodzenia. Tym razem górą była ekipa popularnego "Dziadka".

Kwestia zwycięstwa była otwarta dosłownie do ostatnich sekund. Jeziorak po zmianie stron praktycznie cały czas prowadził, a im bliżej było do końcowej syreny, tym bardziej nerwowo było na ławce koszalińskiej. W ostatniej akcji meczu Kacper Cichocki zmarnował idealną okazję na zdobycie bramki dającej już prowadzenie o dwa punkty, wówczas byłoby już pewnie po meczu. Goście rozpoczęli szybką kontrę, ale piłkę zaraz na jej początku przechwycił ten sam Cichocki (młodszy brat supersnajpera Jezioraka, Karola Cichockiego, cała akcja na nagraniu poniżej). Syrena, koniec!

Drużyna grającego trenera Kamila Kriegera zakończyła właśnie serię zwycięstw Gwardii, jednocześnie swoją wydłużając do czterech wygranych z rzędu!

sport

zico

kontakt@infoilawa.pl