"Wolnoć, Tomku, w swoim domku"? Jak widać - niezupełnie!
Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny - m.in. na podstawie tego artykułu karą ograniczenia wolności został ukarany 29-latek, który to zakłócał spokój swojego sąsiada.
W czerwcu 2023 r. iławscy policjanci zostali poinformowani "o niegrzecznym sąsiedzie".
- Zgłaszający oświadczył, że mężczyzna notorycznie głośno słucha muzyki i wyrzuca niedopałki papierosów z balkonu na tereny zielone. W związku z tym, że mężczyzna nie słuchał osób, które zwracały mu uwagę, pokrzywdzony postanowił o wszystkim poinformować policjantów - relacjonuje st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Funkcjonariusze przeprowadzili postępowanie, w wyniku którego mężczyzna usłyszał zarzuty.
29-latek za zakłócanie spokoju i spoczynku nocnego, a także zaśmiecanie miejsca publicznego niedopałkami papierosów, usłyszał wyrok: miesiąca ograniczenia wolności połączonej z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnie kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Musi też opłacić koszty sądowe.
"Wolnoć, Tomku, w swoim domku"? Jak widać - niezupełnie!
KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
12Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Powinno się, podobnie jak np. w Litwie, wprowadzić kategoryczny zakaz palenia papierosów na balkonach w budynkach wielorodzinnych. Mój balkonowy sąsiad wraz z małżonką kopcą niczym stare lokomtywy. Sąsiad robi to właściwie co parę minut. Pali chyba wręcz cuchnącą słomę ze starych sienników. Nawet paląca rodzina wywala go na balkon, ponieważ całą chałupę mają totalnie zasmrodzoną (czuć to nawet z wywietrzników w kuchni i łazience wychodzących do wspólnego przewodu cyrkulacyjnego). Więc sąsiad wyłazi na balkon sąsiadujący z moim, wisi na balustradzie i wyciąga poza nią łapę z kopcącym się petem. A kierunek cyrkulacji powietrza powoduje, że cały dym z peta kieruje się na mój balkon, a następnie przez otwarte okno do mojego pokoju. Trzeba więc okno szybko zamykać. Można je otworzyć kiedy "narkoman" skończy. Ale wtedy zaczyna kopcić jego małżonka. I tak w kółko. Najgorsze są weekendy, kiedy do dziadziusia zwala się rodzina z małymi dziećmi. Wtedy wszyscy kopcą równo nad główkami dzieci...
Pewnie z wioski? Na wsiach często powtarzaną z pokolenia na pokolenie głupotą jest "do 22 mam prawo" :D Prostactwo niestety nie pojmuje, że nie ma czegoś takiego jak "do 22"...
pewnie słynny cieć iławski podkapuscił
Takie gnidy co to nie szanują innych i myślą że są panami świata należałoby właśnie za każdym razem karać pracami społecznymi, może to by wywołało u nich trochę pomyślunku.
po co pracami do zk a tam hahaha
Miesiąc odsiadki??? :o
Ograniczenie wolności to nie pozbawienie wolności.
Kapuś..
twój stary to cie znalazł w kapuście pajacu
twój stary to cie znalazł w kapuście pajacu
twój stary to cie znalazł w kapuście pajacu
Twój stary- tak mówią na mieście