Radość piłkarzy Jezioraka po golu Radosława Galasa na 2:2 (Fot. Mateusz Partyga)
Remontada po iławsku! Tak to, co wydarzyło się na stadionie przy ulicy Sienkiewicza, określił Jeziorak w swoich social mediach. I ma rację. W rozegranym dzisiaj spotkaniu 14. kolejki sezonu 2023/24 piłkarskiej IV ligi iławianie pokonali na swoim terenie rezerwy Stomilu Olsztyn, choć po pierwszych 13 minutach gry goście prowadzili już 2:0!
IV LIGA PIŁKARSKA:
Jeziorak Iława – Stomil II Olsztyn 4:2 (3:2)
0:1 - Łukasz Borkowski (5), 0:2 - Kacper Kondracki (13), 1:2, 2:2 - Radosław Galas (15, 19), 3:2 - Hubert Szramka (40), 4:2 - Kota Imamoto (77)
JEZIORAK (skład wyjściowy): Włodarczyk – Kłosowski, Kolcz, Sedlewski, Deredas, Szramka, Ogrodowski, Imamoto, Kressin, Kuciński, Galas,
IV-ligowiec z Iławy od pięciu kolejek nie potrafił zdobyć kompletu punktów. Jak już wspomnieliśmy w zapowiedzi piłkarskiego weekendu, Jeziorak - z drużyny walczącej (teoretycznie) o awans w poprzednich sezonach - stał się zespołem, który musi zacząć myśleć o walce o utrzymanie.
Po pierwszych trzynastu minutach dzisiejszego spotkania wiele wskazywało na to, że czarna seria będzie niestety kontynuowana - po golach Łukasza Borkowskiego w 5 minucie (jeden z najlepszych zawodników w drużynie rezerw Stomilu) i Kacpra Kondrackiego (13 minuta) na tablicy wyników było już 0:2. A mogło być jeszcze wyżej, bo goście zmarnowali jedną dogodną okazję.
Od 15 minuty zaczęła się remontada, o której wspomniał Jeziorak. Powrót z piekła do nieba rozpoczął Radosław Galas, który pięknym strzałem przelobował olsztyńskiego bramkarza. Inna sprawa, że ofensywny zawodnik iławskiego zespołu chciał w tym przypadku dośrodkować, a nie strzelać, ale to akurat w kontekście zaliczenia trafienia nie miało najmniejszego znaczenia.
Ten sam Galas (kolejny dobry mecz tego zawodnika) wyrównał po chwili po przytomnej asyście Arkadiusza Kucińskiego, który zgrał mu piłkę z głowy, a strzelec dopełnił formalności uderzeniem z kilku metrów.
Jeszcze przed przerwą gospodarze wyszli na prowadzenie. W 40 minucie Hubert Szramka sprytnie uderzył z rzutu wolnego pod murem Stomilu, a piłka wpadła do bramki. Po zmianie stron sprawa wygranej była otwarta, dlatego ważne dla iławian było trafienie Koty Imamoto. Japończyk w 77 minucie strzelił na 4:2 i ustalił tym samym wynik końcowy dzisiejszej rywalizacji. Drużyna trenera Jarosława Chodowca w końcu wygrała!
sport
zico
kontakt@infoilawa.pl
6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
No chłopaki ja w was zawsze wierzyłem tylko problem tkwi w tym że wy w siebie nie wierzyliście Brawoooo !!!! Przez duże B. Czekamy na więcej.
Ale tylko stomil 2 gra juniorkami takze tegooooo
Brawo Jeziorak, brawo Radek,,.
Dobrze w końcu mecz wygrany. Wyciegneli faktycznie 0:2 na 4:2. Być może to będzie przełom na dalsze mecze rundy jesieni. Podbudowani mental , psychicznie oraz odzyskać skuteczność.Fajnie by było zbierać serię zwycięstw,ale po kolej każdy rywal po 3 pkt oby było tylko lepiej.
Brawo Jeziorak oby tak dalej
szacun wielki