Pomocy medycznej potrzebowali kierowca i pasażer, których zabrano do szpitala. (Fot. KPP w Iławie.)
Dwie osoby poszkodowane przetransportowane do szpitala - to bilans porannego zdarzenia drogowego, do jakiego doszło na lokalnym odcinku trasy wojewódzkiej numer 536.
Wprost pod koła osobowej skody wbiegł tutaj łoś.
Do wypadku doszło dziś rano (13 listopada), około godziny 5:00, na trasie 536 pomiędzy miejscowościami Smolniki i Rodzone.
- Według wstępnych ustaleń policji kierujący samochodem marki Skoda 39-letni mężczyzna bezpośrednio przed zderzeniem zauważył na swoim pasie ruchu łosia - mówi st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Autem podróżowały jeszcze dwie inne osoby. Pomocy medycznej potrzebowali kierowca i pasażer, których zabrano do szpitala.
Temat zagrożenia, jakie stwarzają na lokalnych drogach łosie, podejmowaliśmy na portalu na początku listopada. Przypomnijmy: zgodnie z marcowym szacunkiem na terenie lasów Nadleśnictwa Iława bytuje 127 łosi. Obecnie trwa nieco przesunięta w czasie ruja tych zwierząt, co wiąże się z ich szczególną aktywnością. Więcej w materiale dostępnym na portalu pod tym linkiem.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. nadesłane przez Czytelnika.
14Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
A za co z łosiem bo nikt nie pisze ?
No niech więcej wilków wpuszczą do lasów. Potem ganiają sarny i płoszą inne zwierzęta, te lecą przez drogi i są tego skutki. Tu powinny być siatki. Ile jeszcze musi zginąć ludzi !!!
A wystarczyłoby ustawić siatki jak przy drogach szybkiego ruchu. I koszt byłby niższy niż smierc zwierzęcia, kierowcy, albo ich leczenie, ZUS, skasowane auto, obługa służb policji, karetki, utraty zdrowia etc...
Niech mi ktos powie jaka to jest Szybkosc Bezpieczna 10 czy 20 km / h.w terenie lesnym czy niezabudowanym by uniknac kolizji ze zwierzeciem ktore nagle wpada pod auto ( byly przypadki gdzie zwirze uderza w pojazd stojacy )'',,,,, odszkodowanie powinno placic Lasy Panstwowe a jak nie to w lasach powinni stawiac siatki przydrozne
Około 5:00 łoś, a przed siódmą, na tej samej drodze, miedzy Smilnikami a Iławą, mało nie doszło do kraksy, gdy przez drogę przebiegły inne zwierzęta, chyba były to sarny. Na szczęście kierowcy/kierowcom udało się wyhamować i ominąć zwierzęta (bo zwłok zwierzęcych nie widzialem), a tym którzy jechali za, szczęśliwie udało się nie wjechać w zderzak tym, którym zwierzęta przebiegły przed maską. Sam byłem jednym z tych, co jechali za i musieli gwałtownie zahamować. Cześć kierowców odbiła nieco na bok, by nie skasować tych co jechali przed nimi. A jechał akurat sznur samochodów.
Prawda jest taka że to my ludzie sami jesteśmy sobie winni, to my jesteśmy gośćmi a nie zwierzyna leśna. Myślę że wolno nie jechał ten kierowca, ale mimo wszystko mam nadzieję że szybko wróci do zdrowia.
Wina tuska
Nie ulega wątpliwości. :)
Wina to się zacznie
Szkoda łosia....
Jak nie masz AutoCasco to masz pecha jak to się mówi... Bo w tym pojebanym kraju powiedzą ci że masz się zatrzymać w miejscu jak zwierzę ci wtargnie pod koła.
Jest jak napisałem ubezpieczyć ac możesz samochód do 10 lat a potem jesteś skazany na los . I możesz nawet jechać 50km na godzinę to i tak możesz nie zdążyć zachamować w ten sposób, aby uniknąć nawet niewielkiego zderzenia o tym jak kierowcy jadący za tobą będą kląć to niema co pisać
Mój syn ostatnio miał zderzenie z łosiem nie miała auto casko ale też nie było znaku dzikie zwierzęta.Na odszkodowanie nie miał co liczyć bo napisali nam że łoś należy do skarbu państwa.
Ma pecha jeśli nie stać kogoś na nowszy samochód bo jak ma ponad 10 lat to już nie chcą zawierać ac .