"Mirku żegnaj...", piszą poruszeni dzisiejszą tragedią piłkarze i działacze. (Fot. LKS Wel Lidzbark.)
Miał zaledwie 22 lata; pozostawił zrozpaczoną partnerkę Nikolę i osierocił 10-miesięcznego synka, Miłosza. Iławę i cały region poruszyła dzisiaj bardzo smutna wiadomość o nagłej i tragicznej śmierci śp. Mirosława Wysockiego.
Mężczyzna zginął na miejscu po tym, jak podczas pracy na placu budowy w Miłomłynie spadł z wysokiego rusztowania.
Tragicznie zmarły był znaną postacią w lokalnym i regionalnym środowisku piłkarskim. Na pozycji napastnika i pomocnika grał w kilku różnych klubach. Ich przedstawiciele nie pozostali obojętni na dzisiejszą tragedię i zabrali głos w mediach społecznościowych, aby pożegnać przedwcześnie zmarłego kolegę z boiska oraz złożyć kondolencje najbliższym.
- Spoczywaj w pokoju Mirek... [*] Nie możemy w to uwierzyć... - napisali przedstawiciele Osy Ząbrowo. - Wyrazy współczucia dla rodziny, a w szczególności dla Pani Nikoli i małego Miłoszka.
Jeden z sympatyków Osy we wzruszającym wpisie dodał:
Zawsze byłeś silny i walczyłeś do końca, lecz tym razem się nie udało. Spoczywaj w pokoju, na zawsze będziesz w naszej pamięci i naszych sercach. Do zobaczenia.
Śp. Mirosława Wysockiego żegnają także przedstawiciele LZS-u Frednowy:
Z głębokim żalem i ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego zawodnika Mirka Wysockiego. Rodzinie i najbliższym Mirka składamy szczere wyrazy współczucia - Zarząd Klubu, Zawodnicy oraz Kibice.
Wyrazy wsparcia przesyła pogrążonym w żałobie bliskim także LKS Wel Lidzbark:
Mirku żegnaj... (*) (*) (*)
Wyrazy współczucia dla rodziny, a w szczególności dla Pani Nikoli i małego Miłoszka.
My również przesyłamy Bliskim słowa wsparcia i otuchy w obliczu tej niewypowiedzianej tragedii.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Śp. Mirosław pozostawił zrozpaczoną partnerkę Nikolę i osierocił 10-miesięcznego synka, Miłosza. Miał zaledwie 22 lata.
Fot. Osa Ząbrowo.