Marcin Mądry już oficjalnie kandydatem na Burmistrza Susza.
Marcin Mądry, radny i szef suskiej spółdzielni mieszkaniowej, oficjalnie potwierdził w rozmowie z nami swój zamiar ubiegania się o urząd Burmistrza Susza w nadchodzących wyborach samorządowych.
"Czuję się gotowy, aby podjąć się realizacji wyzwań, które stoją przed nami"; "będę dążył do tego, aby nasza gmina wybudziła się wreszcie z przysłowiowego zimowego snu", a "Mieszkańcy Miasta i Gminy Susz zasługują na burmistrza skutecznego, pracowitego i odpowiedzialnego, zasługują na dobrego gospodarza, którym zamierzam być", to pierwsze deklaracje, które - na naszych łamach - składa kandydat.
Marcin Mądry to osoba znana w środowisku Gminy Susz, aktualny radny Rady Miejskiej w Suszu i prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej w Suszu. Dziś suszanin wprost potwierdza - dotychczas nieoficjalne - doniesienia o tym, że wiosną wystartuje w wyborach na Burmistrza Susza.
Dlaczego się na to zdecydował?
- Zacznę do tego, co najważniejsze – od urodzenia jestem mieszkańcem Gminy Susz. Swoje dzieciństwo i wczesną młodość przeżyłem, mieszkając w Bałoszycach. Od ponad dekady wraz z rodziną mieszkam w Suszu. Od wielu lat interesuję się sytuacją naszej małej ojczyzny, a także działam na jej rzecz na wielu płaszczyznach. Przy tej okazji obserwuję, jakie zachodzą zmiany, czy wykorzystywane są możliwości rozwoju, czy stwarzane są lepsze warunki dla Mieszkańców - uzasadnia Marcin Mądry. - Decyzja o starcie w wyborach na stanowisko burmistrza kiełkowała we mnie od dłuższego czasu. Podjąłem ją motywowany ogromną ilością deklaracji poparcia dla mojej kandydatury otrzymywanych niemal każdego dnia od bardzo wielu mieszkańców Gminy Susz.
- Zdaję sobie sprawę, że pełnienie funkcji burmistrza nie jest łatwym zadaniem, szczególnie w tak niepewnych czasach - przyznaje kandydat. - Niemniej jednak, moje doświadczenie oraz głębokie zaangażowanie w sprawy lokalne sprawiają, że czuję się gotowy, aby podjąć się realizacji wyzwań, które stoją przed nami. Moja kandydatura to świadoma decyzja oparta na wieloletnim doświadczeniu zawodowym i samorządowym.
Marcin Mądry od 2018 roku zasiada w Radzie Miejskiej w Suszu, w przeszłości pełnił też funkcję sołtysa sołectwa Bałoszyce. Od 2009 do 2017 roku był pracownikiem Urzędu Miejskiego w Suszu. Przez wiele lat współpracował także z Suskim Ośrodkiem Kultury oraz Centrum Sportu i Rekreacji w Suszu przy organizacji wielu wydarzeń kulturalno – sportowych, w tym tych największych: Dni Susza oraz zawodów triathlonowych Susz Triathlon.
Dzisiaj jest prezesem zarządu spółdzielni mieszkaniowej w Suszu. Zarządza także spółdzielniami mieszkaniowymi w Bałoszycach i Ulnowie.
- Wierzę, że rozwój naszej małej ojczyzny nie jest jedynie kwestią programów politycznych, lecz wynika głównie z zaangażowania społecznego, wspólnego działania oraz ze skutecznego realizowania zaplanowanych celów - podkreśla M. Mądry. - Chcę być wsparciem dla mieszkańców, reprezentować ich interesy i skupić się na konkretnych działaniach, które będą służyły naszej społeczności.
Jakie będą jego priorytety?
- Przed nami bardzo ważny czas, czas nowej perspektywy unijnej i funduszy zewnętrznych, z których bezwzględnie powinniśmy skorzystać. Będę dążył do tego, aby nasza gmina wybudziła się wreszcie z przysłowiowego "zimowego snu" i poczyniła dynamiczne kroki naprzód, aby nadrobić wieloletnie zaległości, m.in. w zakresie tworzenia jak najlepszych warunków do rozwoju przedsiębiorczości dających miejsca pracy oraz, co równie ważne, w zakresie rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Uważam, że Mieszkańcy Miasta i Gminy Susz zasługują na burmistrza skutecznego, pracowitego i odpowiedzialnego, zasługują na dobrego gospodarza, którym zamierzam być.
Czas kampanii dopiero przed nami. Jak zapowiada Marcin Mądry, po oficjalnym ogłoszeniu terminu wyborów on i jego komitet wyborczy sukcesywnie będą prezentowali poszczególne punkty programu wyborczego. Ale już dzisiaj kandydat chce zaprosić do współpracy wszystkich mieszkańców, którzy oczekują realnych zmian na lepsze, a także nowych perspektyw dla Gminy Susz.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. archiwum prywatne.