Grzegorz Sypniewski (Arrachion Iława) ze złotymi medalami mistrzostw Europy w brazylijskim jiu-jitsu. W tle Łuk Triumfalny w Paryżu (Fot. archiwum zawodnika)
W rozegranych w Paryżu mistrzostwach Europy w brazylijskim jiu-jitsu (federacja IBJJF) Grzegorz Sypniewski wywalczył dwa złote medale! Pochodzący z Ostródy zawodnik Arrachiona Iława zdobył mistrzostwa w kategoriach: brązowe pasy, Masters 4, waga -94,3 kg oraz Open Masters 4.
Grzegorz Sypniewski to przykład człowieka, którego do sportu nakłonił (dla jego dobra) … kardiolog.
- Po raz pierwszy na matę wszedłem w wieku 40 lat, po tym, jak do uprawiania sportu mocno przekonywał mnie mój lekarz kardiolog – wspomina ostródzianin, obecnie 48-latek.
To zatem przykład, że wiek startowy w sporcie nie ma większego znaczenia (a w tym przypadku – żadnego). Być może w przyszłości wrócimy jeszcze na chwilę do fightera Arrachiona Iława (trenuje także w Ostróda Hardcore Jiu Jitsu), aby szerzej opisać jego postać, przygodę ze sportem itd. Teraz jednak skupmy się na ostatnim starcie. Złotym starcie!
- W Paryżu odbywały się otwarte mistrzostwa Europy w brazylijskim jiu-jitsu federacji IBJJF, co oznacza, że mogli w nich de facto startować zawodnicy z całego świata. Na przykład ja w pierwszej walce rywalizowałem z przeciwnikiem z Kazachstanu, a w kat. Adult prawie wszystkie medale „zgarnęli” Brazylijczycy – tłumaczy Sypniewski.
Reprezentant Polski i klubu sportów walki z Iławy startował w kategorii: brązowe pasy, Masters 4 (46-50 lat), limit wagi to 94,3 kg. Co do pasów, w brazylijskim jiu-jitsu obowiązuje konkretna gradacja: na początek zdobywa się pas biały, następnie niebieski, purpurowy, brązowy, a czarny jest symbolem i dowodem największego wtajemniczenia – o samym BJJ też jeszcze napiszemy.
Grzegorz Sypniewski na ME w brazylijskim jiu-jitsu - zobacz zdjęcia (fot. archiwum zawodnika)
Ilość zdjęć 4
Sypniewski zdobył mistrzostwo w podanej wyżej kategorii i tym samym wywalczył sobie prawo startu w turnieju (także w ramach ME BJJ) Open, gdzie rywalizowali posiadacze brązowych pasów z kat. Masters, ale już bez podziału na kategorie wagowe. Tu także, po stoczeniu czterech walk, Grzegorz zdobył złoto!
- Ciekawostką jest fakt, że w poprzednim roku na tych samych zawodach zdobyłem srebro w pasach purpurowych. Los sprawił, że teraz w finałowej walce miałem tego samego rywala, z którym wówczas przegrałem to złoto. Tym razem zamieniliśmy się miejscami
– dodaje półżartem zawodnik Arrachiona Iława.
Sport
zico
kontakt@infoilawa.pl
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Mocno inspirujące :) dużo młodych ludzi szuka wymówek, tu idealny przykład że wiek to tylko liczba.
Super!!!
Brawo