W jednym z lokali zamontowany był miotacz gazu pieprzowego!
Owocne kontrole w walce z hazardem. Łącznie 11 nielegalnych urządzeń do tego typu gier zabezpieczyli celnicy podczas kontroli w lokalach na terenie Elbląga, Lubawy i Iławy.
Czynności te zrealizowali w lutym funkcjonariusze Drugiego Działu Kontroli Celno-Skarbowej Rynku z Elbląga i Iławy.
Nielegalne automaty i komputery do prowadzenia gier zajęli m.in. w lokalach na terenie Elbląga, Lubawy i Iławy.
- W Lubawie, w punkcie działającym pod przykrywką kafejki internetowej, zabezpieczyli 4 zestawy komputerowe oraz gotówkę na wygrane - informuje asp. Marta Rosiak z Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Olsztynie.
Z kolei w Elblągu i Iławie, podczas wspólnych działań z Komendą Powiatową Policji w Iławie i Komendą Miejską Policji w Elblągu, mundurowi z Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego ujawnili kolejnych 7 nielegalnych automatów.
- W jednym z lokali zamontowany był miotacz gazu pieprzowego, który po uruchomieniu mógłby stanowić bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia funkcjonariuszy - mówi asp. Marta Rosiak.
We wszystkich przypadkach sprawy będą prowadzić komórki dochodzeniowo-śledcze Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Olsztynie.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
No przechodziłem teraz to agregat pełną parą leci nie powiem gdzie ale to jest kpina na pokaz chyba żeby w gazecie było tylko i ludziska przech chwilę myśleli że o w końcu ich pozamykali.
Wystarczy odpowiedni lobbing i "wola polityczna". W aferze hazardowej, działacze PO prowadzili rozmowy z biznesmenami, dotyczące usunięcia z ustawy zapisów wprowadzających do 31 grudnia 2015 roku 10-procentowej dopłaty na cele sportowe dla kasyn, salonów gier i automatów o niskich wygranych (nielegalnie zarejestrowano 78 tyś. automatów). Zebrana kwota miała służyć budowie Narodowego Centrum Sportu."- Na 90 procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo. Biegam z tym sam, blokuję sprawę tych dopłat od roku. To wyłącznie moja zasługa" - odpowiedział, jak wynikało z artykułu, Zbigniew Chlebowski. W rozmowach padały też imiona "Miro" i "Grześ". Jak ustalono chodziło o ówczesnego ministra sportu i turystyki Mirosława Drzewieckiego oraz Grzegorza Schetynę, wówczas szefa MSWiA. Ojjj tam. Te kilka miliardów. Bezcenny widok spoconego Chlebowskiego na konferencji prasowej. A Grześ, to nie ten z aktualnego świecznika PO? Amnezja polityczna trwa średnio 6 lat.
Niech to w końcu zalegalizują.
dokładnie racja jak ma ktoś ochotę się pobawić w hazard lepsze to niz pijaństwa i burdy
komu przeszkadza kto w jaki sposób wydaje swoje pieniądze które są opodatkowane po stokroć
ale nowość przecież zatrudniaja ukraińców by siedzieli cicho i pilnowali tez nowość hahaha bravo