"Psia dusza się nie mieści w psie i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie".

Niby misio, a jednak pies, niby psiak, a taka mała pchełka - oto Panda, malutka, około 4-letnia sunia, która trafiła do iławskiego schroniska z Biskupca. 

Panda to psinka z nieznaną nam przeszłością, ale wiele wskazuje na to, że była ona niestety okrutna - Panda bała się smyczy, reagowała gryzieniem i przeraźliwym skomleniem. Bała się też dotyku, ponieważ prawdopodobnie była bita, na co wskazuje ciągła kontrola ruchów ręki. Swój strach przed krzywdą oznajmiała pokazywaniem zębów. Przy pierwszym spotkaniu nie wyszła z budy. Mija to jednak przy kolejnych wizytach, wystarczy pozwolić jej, by to ona wyznaczyła granice, jak bardzo chce się zbliżyć. I wtedy następuje jeden z najcudowniejszych momentów, kiedy skrzywdzony psiak w pełni zaufa człowiekowi, przytulając się do niego. To cudowna sunia, która potrzebuje odrobiny czasu. Ten, kto spróbuje naprawić zło, które wyrządził drugi człowiek, zdobędzie przyjaciela na całe życie. 

Panda to wciąż radosna, mała psinka, która mi osobiście przywodzi na myśl Calineczkę - małą i drobną. Każda buda jest dla niej duża. Mam nadzieję, że ta śliczna psinka znajdzie miejsce w Twoim domu, w którym będzie kochana i zapomni, że istnieją ludzie, którzy potrafią krzywdzić zwierzęta. 

Panda jest wykastrowana, odrobaczona, zaszczepiona i w każdej chwili gotowa na zamianę boksu na ciepłą kanapę. Przebywa w iławskim schronisku. Tel. 666 873 561.

Tekst i zdjęcia: Justyna Kowalewska/red. kontakt@infoilawa.pl.