Życie dla jednych pełne jest obfitości i życzliwości, dobre rzeczy przychodzą od tak, po prostu. Dla innych jest pełne trudów, starań, cierpienia i walki o przetrwanie. Świat zwierząt jest tak podobny do ludzkiego, że aż to zadziwia, ponieważ taki sam los spotyka też zwierzęta. Jedne kupowane, pieszczone, zadbane, hołubione, a inne schorowane, sponiewierane życiem, tułaczką, walką o przetrwanie, o pożywienie. Do schronisk dla bezdomnych zwierząt zazwyczaj trafiają te drugie, czyli te niechciane, o które nikt nie pyta, które nikogo nie obchodzą. Jest nawet takie okrutne, ale prawdziwe powiedzenie, gdy mówi się, że nawet "kot z kulawą nogą się nie zainteresuje”, czyli nie zainteresuje się NIKT, bo oznacza to tyle, co bycie niewidocznym. Ile takich kotów chodzi po naszych podwórkach? Ile ich mijamy bez większej uwagi? 

Ludwik, schroniskowy kot, który trafił z działek przy ul. Dąbrowskiego, spotkał kogoś, kto dostrzegł, że kot jest brudny i zaniedbany. Miał się podleczyć i wrócić na działki, jednak u Ludwika po badaniach wyszedł problem z początkiem niewydolności nerek, dlatego przyjmuje preparat RenalVet, co jednocześnie dyskwalifikuje go do wypuszczenia w miejsce bytowania. Podczas pobytu w schronisku Ludwiś miewał "kaszelek" i po badaniu lekarz schroniskowy usłyszał szmery wokół jego serca, zalecił Acard. Wszystkie leki Ludwik zjada bez problemu w karmie, ponieważ na brak apetytu nie narzeka:-). Ludwik ma również nieoperacyjną przepuklinę, z którą funkcjonuje bez problemów. Takie "bonusy" życia na wolności.

Poza tymi drobnymi niedoskonałościami Ludwik jest najdoskonalszym kocim pieszczochem, jakiego można sobie wyobrazić. Bardzo lubi być głaskany, miziany. Uwielbia być w centrum zainteresowania. Czy po latach smutnej samotności odnajdzie kogoś, kto go pokocha? Ludwik źle znosi pobyt w kociarni. Z powodu dużego skupiska kotów bardzo się stresuje, posikuje ze strachu, nie chce jeść. Dwukrotne próby przeniesienia go do kociarni dotychczas się nie powiodły i kocurek od dłuższego czasu żyje w klatce kennelowej.

Ludwik bardzo potrzebuje domu, nawet z kocim towarzyszem, ponieważ nie jest kotem konfliktowym, a jedynie większa ilość ogoniastych powoduje u niego silny stres. Iławo, czy znajdziesz miejsce dla cudownego Ludwiczka? 

Ludwik jest wykastrowany, zaszczepiony i czeka na Ciebie w iławskim schronisku.
Tel. 666 873 561.

Tekst i zdjęcia: Justyna Kowalewska/red. kontakt@infoilawa.pl.