Złota Tarka - w tym roku bez konkursu i bez parady. (Fot. archiwum własne.)
Zmiany w zaplanowanej formule tegorocznej Złotej Tarki. Na 53. edycji Międzynarodowego Festiwalu Jazzu Tradycyjnego jednak nie zostanie przeprowadzony muzyczny Konkurs o Nagrodę Złotej Tarki.
Były takie plany, podjęto próbę organizacji konkursowej części festiwalu, ale nie udało się.
- Z przykrością informujemy, że z powodu zbyt małej liczby zgłoszeń jesteśmy zmuszeni odwołać tegoroczny Konkurs o Nagrodę Złotej Tarki. Niestety, zgłosiły się jedynie dwa podmioty, co uniemożliwia przeprowadzenie konkursu zgodnie z zasadami
- podali organizatorzy: Iławskie Centrum Kultury, Stodoła i dyrektor artystyczny festiwalu.
- Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wykazali zainteresowanie i poświęcili czas na przygotowanie zgłoszeń. Liczymy na Wasze zrozumienie i mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy mogli zorganizować kolejną edycję, która spotka się z większym odzewem
- podkreślono w komunikacie.
- Pozostałe punkty programu pozostają bez zmian
- podało nam Iławskie Centrum Kultury.
Poniżej aktualny program wydarzenia, a w nim gwiazdy, m.in. Leszek Możdżer, Urszula Dudziak czy Mietek Szcześniak oraz doskonali instrumentaliści z Polski i z zagranicy. Ze stałych elementów - poza koncertami otwarcia oraz galowym - zaplanowano bal jazzowy w parku miejskim oraz mszę jazzową w amfiteatrze, gdzie wstęp jest wolny. Natomiast w tym roku nie będzie tradycyjnej jazzowej parady ze starego miasta do amfiteatru, która w poprzednich latach otwierała w Iławie jazzowy festiwal.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
55Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Natomiast projekcja komplementarna to mechanizm obronny . Na przykład osoba uległa może postrzegać innych jako dominujących , a osoba przestraszona może widzieć innych jako niebezpiecznych . Historyku określ się więc czy jesteś osobą uległą czy przestraszoną .
Wszystko się zgadza. Jednak z tą inteligencją byłbym ostrożny, bo jeszcze uwierzy . Prawda jest taka: niestety błędnie ocenia, że posty wielu komentujących są postami jednego. A jego urojone stada nazioli to herezja.
Niestety setny raz został zdmuchnięty jak świeczka, albo zmieciony z planszy jak pionek. Niestety, nie pozwala sobie pomóc w tak trudnej sytuacji zdrowotnej w jakiej się znajduje. Miota się jak dziecko we mgle. Nie przyjmuje cennych, zbawiennych rad. Reprezentuje destrukcyjny społecznie lewicowy nurt "Cancel Culture". Szkoda chłopa, bo ma spory potencjał. Jest dość inteligentny, ale łatwo sterowalny i podatny na emocjonalne i podprogowe treści.
jego zachowanie i słownictwo na poziomie uniwersyteckim wskazuje na przynajmniej 35 chorób. Najważniejsze, że został zidentyfikowany, więc będzie można organizować mu pomoc, przede wszystkim medyczną.
Projekcja atrybutywna — projekcja cechy własnej, świadomej. Polega na tym, że innym ludziom przypisuje się własne uświadomione cechy negatywne. Projekcja ta jest większa wtedy, gdy osoba, której przypisuje się cechy podobne do własnych jest lubiana i ceniona. Wypisz, wymaluj nasz wszechwiedzący wszechkomentator spraw wszelakich w POSTACI ISTNEGO SWEGO PONIŻSZEGO klepacza męskich tyłów.
W dniu 2004-08-16 historyk ów opublikował artykuł a w nim takie zwroty jak: SWEJ wartości , owej, tychże, ów, SWEJ pracy . CDN
35-ty dalej myli osoby . Słaby z niego detektyw . Zamiast zbierać odciski palców to niech zastosuje bardziej nowoczesne środki śledcze . Niech zastosuje w SWYCH śledztwach ,, DNA,, . Jestem gotów oddać mu moją ,, ślinę z klawiatury ,, . Jeśli zechce to nawet kał .
A 35- ty tradycyjnie nie ma nic do powiedzenia na temat artykułu. A myślałem, że chociaż raz odniesie się SWYMI ISTNYMI argumentami do MYCH faktów. Niestety, nadal to samo modus operandi. Widzi artykuł. "Myśli" sobie-temat dla mnie! Spróbuję zabłysnąć! Yuppi! Wyłazi z nory i zaczyna smarować te SWE bzdurne dyrdymały o niczym i bez sensu, dopóki nie pojawi się ktoś o innych poglądach lub magiczna "35_tka" prześladująca go całe żałosne życie. Wtedy budzą się w nim demony i najprymitywniejsze instynkty obronne. Neguje i podważa fakty w absurdalny sposób. Przysypany twardymi danymi nie może się spod nich wydostać, zaczyna wyzywać, zastraszać, skarży się Szanownej Redakcji i Czytelnikom, po czym chowa się do SWEJ ISTNEJ nory. Tak zachowują się osoby o prostej, narcystycznej psychice oraz polityczni fanatycy, hermetyczni na wiedzę i postęp.
znalazłem w internecie artykuł z dn. 2007-06-20 autorstwa historyka Seweryna Szczepańskiego a w nim takie zwroty jak: SWYCH planów, SWEJ dezaprobaty, SWYM konserwatywnym poglądom, SWE (.....) urodziny, było SWOISTĄ..... oczywiście jest więcej artykułów tego autora.
O godzinie 00:30, spod kołderki, w konspiracji przed SWYM narzeczonym skutecznie przechodzi pod leżącą poprzeczką. Przypomina kogoś kto wpadł do szamba i im bardziej wierzga, tym bardziej się zapada. Wystają już tylko oczy. Wciąż te same oczy wołające o rozum, wiedzę, litość, współczucie i atencję. Mógł się nie odzywać i udawać głupka. Jednak się odezwał i rozwiał wszelkie wątpliwości. Cała powiat ma ubaw z tego kabareciarza.
W innej publikacji z dn. 2004-11-24 historyk używał takich zwrotów jak: SWEJ nienawiści , SWYM trofeum. SWYCH poszukiwań , rozpoczął SWĄ tułaczkę, by powrócić do SWEGO miasta,,, cdn.
a poniżej chyba wymiana myśli SWYCH ze SWYMI historyka 35-go.
Poniższy i znów powyższy (twórcze rozwolnienie napiera go i dziś już od godz. 6.36) psychopata do swojego wieloosobowego zaburzenia tożsamości włączył już nawet... Konstytucję. I tak dobrze, że swoich głupawych wypocin nie oparł na Karcie Narodów Zjednoczonych z czerwca 1945 r. A już najbardziej zabawny jest tzw. ustęp (bardzo adekwatna nazwa dla wartości jego bełkotu) o toczącej się rzekomej "wymianie myśli na tematy". Jakich myśli? Te wszystkie jego idiotyczne poniższe i powyższe bzdety są jakimikolwiek "myślami"? I między kim odbywa się ta wymiana myśli? Między jego lewą, pustą mózgownicą, a prawą, będącą w podobnym stopniu pustostanem umysłowym? Podobne "wymiany myśli" urządzali także między sobą - doktor Jekyll oraz mister Hyde - czyli dwupostaciowy, lecz jednoosobowy, literacki bohater Roberta Louisa Stevensona. PS. I jeszcze słówko do powyższego "pilnie potrzebującego"...A do jakich twoich rzekomych "faktów i danych" miałbym się tępy debilku odnosić? Gdzie one są tłuku?
35-ty samozwańczy i niedoszły cenzorze i moderatorze wszystkich FORÓW! Marzy Ci się filtrowanie treści na takie, które są zgodne z TWYM zmanipulowanym przekazem z TVN, TVPO, GW, Onetu czy TokFM? Na tym polega tolerancja, swoboda wypowiedzi i wolność gwarantowana przez Konstytucję, na którą się zawsze powołujecie. To działa w dwie strony. Nie tylko w "lewą". Jeżeli toczy się wymiana opinii na tematy, o których nie masz zielonego pojęcia, to usiądź w kącie i nie przeszkadzaj. Zawsze czegoś nowego się dowiesz. Palma we łbie już wyrosła ci całkiem okazale. Masz teraz 2 m-ce wakacji, to przeczytaj SWĄ pierwszą książkę i wyłącz TV. A po "środek " to do weterynarza.
POWYŻEJ PRAWDA....... a poniżej ,,,,,,,,,,,, jak widać
Nieustanny bełkotliwy słowotok ciągle tego samego nawiedzonego psychopaty, gaworzącego sam z sobą z obopólnym zrozumieniem, wylewa mu się niczym luźne, dolegliwe rozwolnienie. Idiota stracił już całkiem kontrolę na swoją dokuczliwą fizjologią. Czy redakcja infoiławy mogłaby zastosować jakiś skuteczny środek na wprowadzenie go w stan fizjologicznej obstrukcji? Ględzi już o wszystkim co mu ślina na klawiatura przyniesie. A tematem forum była przecież jazzowa Złota Tarka. A ten debil zdążył już przebiec przez... złote pociągi, mirabelki, tęcze, przyczółek polskości, strzygi, uniwersytety, wielokrotnie przez pewną liczbę, chrzty, Scholtza, liczne SWE(?), gumowe lalki z zatyczkami, reparacje wojenne, teorię względności, białe koszule z czarnymi guzikami, zorze, grzebanie w lasach, jakiegoś Jeffreya, SS Bonda(?), a nawet Hollywood... Paranoja w czystej klinicznej postaci. Palma we łbie wyrosła już mu bardzo okazale...
Wracając do tematu, polecam obejrzeć bulwersujący i przerażający film "Bagno" Mariusza Zielke. Głównym bohaterem jest Krzysztof S. często goszczący na deskach iławskiego amfiteatru. Materiał pokazuje jak w Polsce działają prawdziwe wolne, demokratyczne, bezstronne, rzetelne i obiektywne "media".
Na kanale Gadowski TV jest kilka materiałów o szajce Epsteina. Brudny, zepsuty świat obrzydliwe bogatych i wpływowych ludzi. Ciekawe, czy 35-ty coś słyszał o tym w telewizorze?
Poczytaj czym zajmuje się "fundacja" Eleny, żony Wołodymyra. To jest dopiero temat na film grozy.
Nie ma, ale cała reszta została. Usunięto pionka, a biznes dalej się kręci.
Doskonale wiem. Dlatego Jeffreya już... nie ma. Ale jest jeszcze Ghislaine Maxwell. Jeszcze.
Poczytaj co się wyrabia w Hollywood czy na wyspie Epsteina. Tam to dopiero, ale do nas też idzie.
SS BOND miał zawsze blisko siebie śliczną niewiastę . Historyk jedynie 35 gumowych lalek . Jak go wkurzą to spuści powietrze i jest górą . Marzy mu się taki zaworek na tych forach . Spuścił by powietrze i nawet strzygi miał by pod sobą .
Wreszcie Donald zrealizował pierwszy punkt SWEGO programu. Przyjął od Scholza oświadczenie, że sprawa reparacji dla Polski z niemieckiego punktu widzenia jest zakończona.
Znowu grzebią przy lasach, jak za Buzka i Rostowskiego. Chcą wyłączyć 20% powierzchni z gospodarowania (ogromne straty dla przemysłu drzewnego i całej gospodarki) w imię Zielonego Ładu (Nature Restoration Law). Chcą odsunąć leśników (najlepszych specjalistów w Europie) od zarządzania zasobami leśnymi na rzecz kilkunastu zachodnich organizacji środowiskowych. Chcą odebrać Narodowi ostatni przyczółek polskości, konkurencyjny dla Niemiec.
TAK . 78 r. Moja pomyłka . Odmłodziłem historyka . Przecież brody nie zapuścił by tak szybko .
a okulary też zgodnie z wiekiem . Biała koszula i czarne guziki ? Jak ss bond ?
Kompromitacją to było W 87 roku kiedy przyszedł na świat . Pewnie chrzestny na chrzcie opuścił go na posadzkę i teraz wszystko mu się miesza . Zobaczył tęcze i myśli że to zorze . Znawca tysiąclecia . Tylko patrzeć jak nam oznajmi że był współautorem teorii względności . Zastanawiam się tylko dlaczego go tak nie cierpią strzygi . Już 34 obudził .
jeden jak się urodził to podobno był tak brzydki, że chrzestny go niósł do kościoła na widłach
rocznik 78 !
Kompromitacją to było W 87 roku kiedy przyszedł na świat . Pewnie chrzestny na chrzcie opuścił go na posadzkę i teraz wszystko mu się miesza . Zobaczył tęcze i myśli że to zorze . Znawca tysiąclecia . Tylko patrzeć jak nam oznajmi że był współautorem teorii względności . Zastanawiam się tylko dlaczego go tak nie cierpią strzygi . Już 34 obudził .
wskaż, gdzie jest cmentarz w Iławie przy ulicy Kościuszki. Czyżby niedaleko miejsca gdzie pod mostem przelewa się woda z Iławki pomiędzy powierzchniami pionowymi popaćkanymi sprejem?
po co naszemu miastu w tych czasach - muzyczno/rozrywkowo/kulturalnych ten festiwal. odbiorca juz inny, nośniki muzyki inne, style i gatunki ewaluowały i nawet jazz nad jeziorakiem to już nie ta sama kiełbasa z grylla.
złote czasy złotopociągowskich wróciły , czyli pinięndzy nie będzie , ale 35-ty ma SWE.
Jak można być aż tak nierozgarniętym jak nasz absolwent uniwersytetu, historyk ~iławianin 35, żeby posty wielu autorów przypisywąć jednemu? Kompromitacja wszechtotalna.
35-ty z przykrością nie jest w stanie uświadomić sam sobie SWEJ sytuacji
wszechkompromitacja absolwenta uniwersytetu historyka, ~~iławianina 35
Przykro kogoś uświadomić, że jest ofiarą ciężkiej przypadłości psychicznej znanej pod nazwą zaburzenia dysocjacyjnego tożsamości. Czyli inaczej-osobowości mnogiej lub wręcz wielorakiej. Przecież od razu widać, że ten cały lejący sìę tutaj numerkowy bełkot spod ŕóżnych nicków pzepojony psychopatycznymi bredniami, pochodzi spod ręki tego samego, ciężko upośledzonego, umysłowo ociężałego osobnika, używającego, jota w jotę, tych samych, nieporadnych "chwytów" stylistycznych, ciągle tych samych językowych idiotyzmów. Czyli ogólnie-ciągle (już od lat) takiego samego bełkotu charakterystycznego dla ociężałych umysłowo kretynów uważających sìę-co jest najbardziej godne politowania-za językowo lotnych innowatorów. Gdy już trochę odsapniesz od wypisywania swoich numerkowych bredni, to postaraj sìę policzyć ile przeróżnych osobowości zamieszkuje w twoim skołatanym łbie. I może poucz je, aby przynajmniej nie wypisywały na tutejszych forach swoich wszystkich idiotyzmów na jedno, bezmyślne kopyto.
Wschód słońca w Iławie jest na jutro przewidywany o godz. ~~ 04:18 . To o której godzinie wstaną ranne zorze? ( po TWEMU PORANNE o tej samej porze? ) W razie wątpliwości zapytaj uczniów SWYCH .
35 smaków wywołał do tablicy znawcę podrobów , powierzchni pionowych i smoków z wyspy . Oj będzie się działo jak obudzą się strzygi .
Po co nam PKP jak jest deutsche bahn? Po co nam LOT jak jest lufthansa? Po co nam lotnisko? Jak jest w Berlinie? Po co nam Złota Tarka jak mamy złoty pociąg? Po co zmieniać podręczniki historii skoro absolwent uniwersytetu, historyk ~ iławianin 35 wszystko wie najlepiej z dziejów wszechtysiącleci.
Co ma piernik do wiatraka? Co ma Zbuku i Mrozu do Złotej Tarki? To zupełnie inny target (odbiorca), inny rodzaj muzyki (tak, to też jest muzyka) i inny charakter imprez. W ICK pracują kompetentni ludzie i dlatego na OJM nie zobaczysz także SWYCH ulubieńców w POSTACI Zenka, tudzież innego Mireczka. Ale cała wieprzowina, golonka, galareta i świńskie nóżki to ISTNA rewelacja przy każdej imprezie plenerowej.
poniżej ślinotok historyka 35-tego
Lawina bełkotu, zgdodnie z przewidywaniem, właśnie ruszyła - efekty wyżej i niżej. Numerkowy Idiota, jak każda istota kompletnie prymitywna, jest dokładnie przewidywalny tak samo jak pierwotne odruchy śliniącego się, eksperymentalnego psa Iwana Pawłowa.
Zobaczysz też iławski zespół bendowy dzieci ze szkoły muzycznej wspartej paroma nieco starszymi przyjaciołami muzycznej w przeważającej swej większości.
Poniższy i powyższy idiota numerkowy, prowadzący kulawe dialogi sam z sobą z obopólnym zrozumieniem i zgodą, już się przywlókł ze swoimi tradycyjnymi głupimi bredniami. Jak na każde forum tego portalu. Zaraz z jego klawiatury zacznie schodzić obfita lawina jego "SWEGO ISTNEGO" bełkotu. Wystarczy chwilę poczekać...PS. Wyżej wykazał się swoją tradycyjną "inteligencją" oraz "zrozumieniem" kontekstu tekstu, który postanowił, jak zwykle bezmyślnie, zinterpretować. Tylko kapki rozumu mu tego zabrakło. Także jak zwykle.
znawca podrobów rodem z okolic tuczarni, jest ekspertem również od pasztetowej z kurzych paznokci, kapusty kiszonej, kiszki stolcowej i oklepanych u szewca tyłów. Jednym słowem istny smakosz swoistych, sutych i sytych specjałów.
Cud, że ten festiwal nadal się odbywa.
Ceny biletów to jak na koncert Madonny . Nie dość że zabraknie wykonawców to i publiczności .
a pracownicy kultury w Iławie, nie ZAUWAŻYLI zmiany, że to już nie jest to samo, że mamy 21 wiek, pomimo że miałby to być festiwal jazzu tradycyjnego, to można otworzyć szerzej oczy i coś zrobić. Chyba, że jest się empatycznym w połączeniu z "kosmosem".
35-ty poleciał w plastikowym kuble od piwa w kosmos?
te plastikowe kubły piwa to chyba w tym kosmosie
A jednak festiwal będzie coś miał wspólnego z kosmosem. A łącznikiem z nim będą.. kosmiczne, jak na warunki iławskie, ceny biletów na zamknięte imprezy w amfiteatrze, zbudowanym przecież kiedyś ze środków miejskich należących do wszystkich mieszkańców. Para osób, za wejście na oba występy, na otwartym powietrzu i na niewygodnych ławach, będzie musiała wybulić "tylko" 440 zł. W przypadku wykupu karnetu - 340 zł. To i tak dobrze, że za wejście na drewniane ławy amfiteatru pod ksìężycem nie trzeba będzie od razu brać pożyczki bankowej na hipotekę... Skutek będzie znów taki, że na widowni będzie siedziała tylko garstka bogatszych desperatów, a za obrzydlwymi szmatami odgradzającymi widownię od ciekawskiej, plebejskiej okolicy, będą się snuły grupy osób podsłuchujących (lecz niewidzących artystów), topiących swoje smutki w kolejnych plastikowych kubłach piwa. Bardzo to "ładna i zachęcająca" reklama naszego miasta w oczach przybyłych naiwnych turystów i gości z bliższej i dalszej okolicy.
Lepiej ick-a zbytnio nie namawiać do zmiany formuły festiwalu. Bo zgodnie z upodobaniami dyrekcji ick-a, niezależnie kto nią jest, głównymi "gwiazdami" imprezy jazzowej mogą znów się stać jacyś np. "zbyku i mrozu" w towarzystwie jakiejś innej "young leosi". Oczywiście w połączeniu z imprezą towarzyszącą w postaci np. festiwalu całej wieprzowiny lub tylko golonki, czy galaret ze świńskich nóżek.
Impreza się wypaliła i już nie ma takiego prestiżu jak kiedyś? Smutne, ale chyba takie czasy, że jazz powoli odchodzi do lamusa mimo takich gwiazd ściągniętych na festiwal. Kiedyś nie można było się wcisnąć na imprezę bo tyle było ludzi. I nawet iławska Młodzieżowa Orkiestra rozpoczynała imprezę marszem. Teraz nawet nie będzie parady.