(Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)
Czego to człowiek nie wymyśli, żeby tylko nie iść do roboty! ;-) Na przykład w Iławie pewien 31-letni mężczyzna wpadł na pomysł, że uzyska zwolnienie lekarskie po tym, jak... zgłosi policji, że został potrącony. W rzeczywistości nic takiego nie miało miejsca.
Alarmowanie policji bez faktycznej potrzeby - jest wciąż na porządku dziennym... Do kolejnego takiego zgłoszenia doszło na terenie Iławy.
Mężczyzna zgłosił policji, że był na chodniku, kiedy kierowca samochodem wjechał na chodnik i go potrącił. Dodał, że ma uraz kolana, kierowca jest na miejscu i się pokłócili.
- Funkcjonariusze ruchu drogowego natychmiast pojechali na miejsce. Tam 31-latek od początku interwencji nie był w stanie wskazać dokładnego miejsca rzekomego wypadku. W trakcie czynności okazało się, że... tak naprawdę w ogóle nie doszło do zdarzenia drogowego - mówi asp. szt. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Po kilku minutach rozmowy z policjantami zgłaszający stwierdził w końcu, że powie prawdę. Okazało się, że wezwał służby ratunkowe, ponieważ... potrzebował zwolnienia lekarskiego, aby nie iść do pracy.
Mężczyzna za bezpodstawne wezwanie policji został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. A co na taką postawę pracodawca? ;-)
Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Hmmm musi miec chlop ponadprzeciętny iloraz iq albo iloczyn ma haha.
Czego to ludzie nie wymyślą