REKLAMAPluszak
REKLAMAprofi
REKLAMABiG Ostróda
Kamil Sajkowski (Arrachion Iława, z prawej strony) po jednej z wygranych walk w konkurencji niebieski pas, No Gi, -97,5 kg

Kamil Sajkowski (Arrachion Iława, z prawej strony) po jednej z wygranych walk w konkurencji niebieski pas, No Gi, -97,5 kg (Fot. arch. Arrachion Iława)

Gi, czyli w kimonach, No Gi – bez kimon. To na sam początek relacji z zawodów brazylijskiego jiu-jitsu, do których doszło w sobotę w Poznaniu, a na których to reprezentanci Arrachiona Iława, Kamil Sajkowski i Hubert Brach, zdobyli łącznie trzy medale!

Brazylijskie jiu-jitsu to połączenie kilku sztuk walki: japońskiego jujutsu, wywodzącego się z niego judo oraz zapasów. Można walczyć zarówno w kimonach, tak zwanych Gi, jak i bez kimon - wówczas mamy do czynienia z konkurencją No Gi. A brazylijskie dlatego, że właśnie w tym kraju powstały podstawy tej dyscypliny, zadomowiła się ona w Brazylii na dobre, bardzo rozwinęła, a następnie zaczęła podbijać świat sportów walki.

W brazylijskim jiu-jitsu obowiązuje konkretna gradacja: na początek zdobywa się pas biały, następnie niebieski, purpurowy, brązowy, a czarny jest już symbolem i dowodem największego wtajemniczenia. Aby go otrzymać, trzeba być już bardzo doświadczonym i dobrym zawodnikiem.

Tyle tytułem wstępu o dyscyplinie. Właśnie w zmaganiach BJJ startowali w ostatnią sobotę reprezentanci klubu z Iławy. Zawody noszą nazwę Summer Open Gi, No-Gi, a odbywają się w Poznaniu.

Kamil Sajkowski w konkurencji niebieski pas, No Gi, -97,5 kg wywalczył srebrny medal!

- Kamil w drodze do finału pokonał dwóch rywali przez poddanie. W pojedynku o złoto walczył z Damianem Skarżyńskim, który na koncie ma już dziewięć pojedynków w zawodowym MMA, w tym także w federacji KSW. Pięć z nich wygrał, cztery przegrał. Szczerze mówiąc, byliśmy zaskoczeni, że tak doświadczony fighter w brazylijskim jiu-jitsu walczy w niebieskich pasach, a nie wyżej

- komentuje trener Arrachiona Iława, Dawid Tarasiewicz, który był ze swoimi zawodnikami w Poznaniu.

Kamil tę walkę o złoto przegrał, rywalizację w konkurencji No Gi -97,5 kg zakończył na drugim miejscu, ale wygrał za to w konkurencji Gi (czyli walka w kimonach) -100 kg! Z drugiej strony, do tej kategorii zgłosiło się tylko dwóch zawodników, więc Sajkowski miał tylko jednego rywala, którego pokonał w 20 sekund (w pojedynkach niebieskich pasów walka trwa 6 minut, im wyższy pas, tym dłuższy pojedynek, np. w czarnych to już 10 minut).

Hubert Brach, podobnie jak Kamil w drugim przypadku, miał tylko jednego rywala w swojej konkurencji wagowej Open No Gi i znalazł się od razu w finale, który zdecydowanie wygrał.

- Hubert wygrywa ostatnio wszystko: walka za walką, turniej za turniejem. Możemy już zdradzić, że jesienią, w październiku i listopadzie, stoczy kolejne dwie walki półzawodowe w formule MMA

- mówi założyciel iławskiej sekcji sztuk walki.

Jesień, o której już wspomniał Tarasiewicz, to także m.in. mistrzostwa Polski w brazylijskim jiu-jitsu (No Gi) oraz mistrzostwa świata w amatorskim MMA, w których udział weźmie kolejny młody i bardzo zdolny zawodnik iławskiego Arrachiona, Łukasz Makowski.

Sport

zico

kontakt@infoilawa.pl

ZOBACZ ZDJĘCIA: Arrachion Iława na zawodach BJJ Summer Open Gi, No-Gi w Poznaniu (27.07.2024). Fot. Arrachion Iława

Ilość zdjęć 13

TEMATY sport
REKLAMAgeodeta
REKLAMASylwester

0Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

    Nie ma jeszcze komentarzy...
Artykuł załadowany: 0.7819 sekundy