(Fot. kadr z nagrania.)
Znudzona pracownica bez entuzjazmu oprowadza po obiekcie, do tego wszystko zarejestrowano na nagraniu, które trąci amatorszczyzną - i to ma być reklama? Tak! I to bardzo skuteczna. Wiralowy filmik promujący hotel Elements Hotel & SPA w Świeradowie-Zdroju bije rekordy popularności, zachwyceni internauci zapowiadają wizyty, a nowe i zaskakujące podejście do marketingu zyskuje kolejnych naśladowców. Przykłady takich realizacji mamy już również na "lokalnym podwórku".
Na taką "cringe'ową" prezentację swojej działalności zdecydowały się Suski Ośrodek Kultury i Miejska Biblioteka Publiczna w Iławie.
Tutaj również mamy pracowników, którzy wcielają się w zabawne role mało entuzjastycznych przewodników, zdawkowo prezentujących wybrane miejsca. Efekty? Oceńcie sami!
Nagrania to nasze lokalne przykłady tzw. cringe marketingu. Termin ten ukuł Wojtek Kardyś, specjalista od komunikacji w sieci, który obserwuje ten trend od pewnego czasu i rozebrał go na części pierwsze.
- Nazwałem go "cringe marketing". Polega on na tym, że tworzy się bardzo proste spoty reklamowe. Najczęściej są wykonywane telefonem, bez dodatkowych sprzętów czy oświetlenia. Nie występują w nich aktorzy, a nagrywają je sami pracownicy. Cała idea polega na tym, aby było jak najbardziej cringe'owo. Czyli jest jak największa żenada - ona powoduje bekę, a beka daje darmowy zasięg. I o to w nich chodzi - tłumaczył dla portalu INNPoland.
Jak przewiduje Kardyś, "cringe'owy marketing" to trend, który nie utrzyma się długo. Dziś jest na fali, jest chętnie naśladowany, ale wkrótce odbiorcy prawdopodobnie się nim znudzą i - pojawi się znów coś nowego!
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Nagrania wideo: Suski Ośrodek Kultury i Miejska Biblioteka Publiczna w Iławie.
10Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Panie Pancer, może już wystarczy tych cringe'ów i słabych pomysłów
Za porządki niech się w budynku SOKu wezmą, bo od czasu byłego dyrektora jest tam nieciekawie. Bajzel!
Mnie Pan z biblioteki dwa razy rozbawił
Czekam na film z burmistrzem przy ratuszu, który mowi: tu się bierze kredyty :D
Ja pier…e. :-) brawooooooo
Jo i co nuda wiesniaki
"Wiralowy cringe`owy marketing niepowodujący beki dającej darmowy zasięg"... Biedna ta "polszczyzna" w wykonaniu pracowników placówek rzekomej "kultury", zarówno z Susza jak i Iławy. "Cała idea polega na tym, aby było jak najbardziej cringe'owo. Czyli jest jak największa żenada - ona powoduje bekę, a beka daje darmowy zasięg. I o to w nich chodzi". Uff... Ciekawe w jakim narzeczu ta głęboka myśl została wyrażona i co tradycyjnie "autor miał w niej na myśli"? Chyba tylko to, że im głupiej, tym lepiej. Ogólnie - słowna istna tragedia, czyli "beka"...
Ot, takie nasze czasy. Głupota i żenada najbardziej się sprzedaje. Dlatego te wszystkie pato...tuby i "super gwiazdy", czy nie ma już szans na mądrość, doświadczenie i prawdziwą wiedzę? Czy żeby zostać gwiazdą, trzeba pokazać to i owo? nie nie potrafiąc. To jest ten cały cringe world.
Nie ma to jak porównać kilka sekundowych ujęć ,,znudzonego pracownika" opowiadającego o swojej pracy do patocelebrytów. Taki wybór właśnie ma młodzież, albo ten świat online z patologią, albo normalny, gdzie starzy krytykują i wyzywają wszystko czego nie rozumieją czując się lepszymi. Ten świat nie będzie lepszy.
Może i głupota, może i żenada... Ale wydaję mi się, że się nie da tak cały czas na poważnie. Proszę się uśmiechnąć, mamy dziś bardzo ładny dzień :)