(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
Czy naprawdę myślał, że to ujdzie mu na sucho? Relatywnie nowy przepis umożliwiający konfiskatę samochodu zastosowali policjanci wobec 37-letniego mężczyzny, który przyjechał do zakładu pracy, mając (uwaga) 3,2 promila alkoholu w organizmie!
Do tej bulwersującej sytuacji doszło w zakładzie pracy w powiecie iławskim w miniony wtorek, 10 września.
- Zgodnie z hasłem "Bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa", które powinno przyświecać każdemu z nas, zareagował pracownik ochrony zakładu - mówi asp. szt. Joanna Kwiatkowska, rzeczniczka iławskiej policji. - Zgłaszający oświadczył, że na teren zakładu pracy przyjechał oplem mężczyzna. Dodał, że kiedy wyczuł od niego woń alkoholu, postanowił o wszystkim poinformować policjantów.
Przypuszczenia świadka okazały się słuszne. I tak kilka minut po godzinie 11:00 policjanci zatrzymali kierującego, który "wydmuchał"... 3,2 promila!
A kiedy funkcjonariusze sprawdzili 37-latka w policyjnych systemach, wówczas okazało się, że mężczyzna miał już aktywny dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Policjanci zgodnie z nowymi przepisami zabezpieczyli opla.
Niezależnie od tej sankcji mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności karnej za jazdę w stanie nietrzeźwości, a przypomnijmy, że Kodeks karny przewiduje za taki czyn karę nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Do tego w przypadku 37-latka dochodzi jeszcze odpowiedzialność za złamanie sądowego zakazu - to również jest przestępstwo!
Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Plaga moczyryjów.