REKLAMACrazy Wall
REKLAMAOkulary

Sport

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ9 listopada 2024, 11:03 komentarzy 2
Łukasz Makowski

Łukasz Makowski (Fot. archiwum zawodnika)

- To jest dla mnie lekcja, dobra nauka na kolejne lata w mieszanych sztukach walki. Przeceniłem swoje umiejętności bokserskie, a rywal był bardzo mocny – mówi w rozmowie z naszym portalem Łukasz Makowski. Zawodnik Arrachiona Iława był jednym z reprezentantów Polski na mistrzostwach świata w amatorskim MMA.

O dużych możliwościach fightera pochodzącego ze Złotowa (gmina Lubawa, powiat iławski) pisaliśmy już niejednokrotnie. 20-latek to zdaniem trenera Dawida Tarasiewicza z Arrachiona Iława jeden z najzdolniejszych zawodników młodego pokolenia nie tylko w rodzimym klubie, ale także w Polsce.

Łukasz już wcześniej pokazywał, że potencjał sportowy ma ogromny – to w końcu on zdobył wicemistrzostwo świata, a następnie mistrzostwo Europy w amatorskim MMA w kategorii wagowej -93 kg. Mając w CV takie sukcesy, mógł też myśleć o medalu wywalczonym w stolicy Uzbekistanu.

Do Taszkentu poleciała 6-osobowa reprezentacja Polski w amatorskim MMA (kadra miała mieć początkowo 8-osobowy skład, ale start dwóch zawodniczek został wykluczony przez kontuzje). W kategorii, w której startował Makowski, było siedmiu zawodników.

Niestety, Łukasz z walki o medale odpadł już w ćwierćfinale. W pojedynku z reprezentantem gospodarzy, Yusupboyem Axmedovem, przegrał w drugiej rundzie przez nokaut.

- Ta walka miała wyglądać zupełnie inaczej. Przeliczyłem jednak się, a zwłaszcza możliwości bokserskie mojego rywala. Jakbym zapomniał zupełnie, że przecież ten kraj jest znany z doskonałych bokserów, co pokazały też ostatnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu

- przyznaje reprezentant Polski, z którym rozmawialiśmy dzień po walce ¼ finału kat. -93kg.

- Zupełnie niepotrzebnie, zamiast przenieść szybko walkę do parteru, poszedłem z rywalem na wymianę ciosów w stójce. W tym elemencie czuję się naprawdę dobrze, jednak okazało się, że Yusupboy Axmedov to bardzo wymagający rywal. Obecnie mocniejszy ode mnie w tym aspekcie MMA. Ostatecznie przegrałem w drugiej rundzie przez KO [walki na MŚ trwały 3 rundy po 3 minuty każda – przyp. red]

- mówi Łukasz.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z UZBEKISTANU: Łukasz Makowski (Arrachion Iława) na Mistrzostwach Świata w amatorskim MMA, fot. archiwum zawodnika

Ilość zdjęć 14

- Byłem za wolny, nie słuchałem rad narożnika, popełniłem dużo błędów w stójce. Nie byłem sobą tego dnia, co także przyznali trenerzy kadry. To jest dla mnie lekcja, dobra nauka na kolejne lata w mieszanych sztukach walki. Miałem wrócić do Polski 11 listopada, czyli w Święto Niepodległości, z pasem mistrzowskim. Niestety, pasa nie ma. Taki jest sport...

- relacjonuje Makowski.

Być może to nie koniec przygody zawodnika iławskiego Arrachiona w amatorskim – jeszcze póki co – MMA. Przed nim jednak i tak zapewne zawodowstwo, o ile oczywiście będzie kontynuował karierę w tym sporcie. Teraz myśli już, podobnie jak cała ekipa klubu z Iławy, o mistrzostwach Polski w brazylijskim jiu-jitsu (w kimonach), które wkrótce odbędą się w Poznaniu.

sport

zico

kontakt@infoilawa.pl

TEMATY sport
REKLAMAPellet
REKLAMAklub

2Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Tak tak 2 13 dni temuocena: 25% 

    Piszecie MMA a o mistrzostwach Europy w Kickboxingu cisza gdzie chłopaki z naszego rejony zdobyli medale. Fajnie....

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Bokser 1 13 dni temuocena: 78% 

    Gdzie on taki chudy bierze się do bicia

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
REKLAMAeltel
tel. 500 530 427 lub napisz kontakt@infoilawa.pl
REKLAMAzajazd chełmżyca
REKLAMAreperator
REKLAMAKORIM
Artykuł załadowany: 0.7118 sekundy