(Fot. materiały policji, zdjęcie ilustracyjne.)
- Czy przyjmuje Pan mandat? - To ja poproszę, na brata - to żartobliwa parafraza dialogu pewnego 44-latka z policjantami iławskiej "drogówki". Mężczyzna, będący u nas przejazdem, myślał, że może uniknie odpowiedzialności za "ciężką nogę" i kierowanie autem pomimo braku uprawnień, jeśli poda funkcjonariuszom dane członka swojej rodziny.
Niestety dla niego - tak to nie działa! Ostatecznie nieodpowiedzialny kierujący stanie przed sądem.
Iławscy policjanci ruchu drogowego podczas pomiaru prędkości zatrzymali do kontroli kierującego hyundaiem. Funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę oraz sprawdzili go w policyjnych systemach, a także skontrolowali jego trzeźwość.
- Kiedy jednak przeglądali dane, zwrócili uwagę, że obecny wygląd mężczyzny nie pasuje do zdjęcia, które posiadali funkcjonariusze. W trakcie czynności okazało się, że 44-latek podał dane swojego brata, gdyż bał się konsekwencji nie tylko za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym, ale przede wszystkim za kierowanie samochodem bez uprawnień
- wyjaśnia asp. szt. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Mieszkaniec Warszawy za przekroczenie prędkości oraz wprowadzenie policjantów w błąd co do swojej tożsamości został ukarany mandatami. Natomiast za kierowanie hyundaiem bez uprawnień odpowie przed sądem. Ciekawe - może brat jest bardziej odpowiedzialnym kierowcą?
KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.