
34 tysiące złotych netto, to koszt audytów przeprowadzonych w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Iławie. Ma to pomóc m.in. w racjonalizacji zatrudnienia. Jak podaje przewodniczący Rady Miejskiej w Iławie Roman Brzozowski, w tegorocznym budżecie samorząd Iławy wyda „99 milionów na wypłaty i pochodne” - według niego miasto jest bardzo drogie w zarządzaniu i to powinno się zmienić. Faktycznie burmistrz Dawid Kopaczewski zapowiada, że będzie „oszczędzać na organizacji pracy”. Co to oznacza dla zatrudnionych?
O audyt w Miejskiej Bibliotece Publicznej, jego koszt dopytywała na wczorajszej sesji radna Ewa Jackowska.
- Czy taki audyt nie leży w kompetencji audytora wewnętrznego, który jest zatrudniony w urzędzie miasta? I skoro była biblioteka, to czy podobny audyt przejdzie Iławskie Centrum Kultury? - chciała wiedzieć radna, zaznaczając, że to drugie pytanie ma związek z podjętymi pracami związanymi z możliwością połączenia biblioteki z ICK.
- Jeśli chodzi o wyniki, to przeczytałem wersje robocze, odesłałem uwagi do ekspertów, którzy pracowali w bibliotece - i czekamy na audyt w formie papierowej, już zatwierdzonej - odpowiedział burmistrz, Dawid Kopaczewski. - Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku - kilkunastu dni do nas to spłynie. Audyt jest prowadzony przez naszą audytorkę zatrudnioną w urzędzie. Ta praca audytorska jest rozszerzona o ekspertów, którzy mogą być zatrudnieni na zlecenie urzędu i tak było właśnie w tym przypadku.
Koszt? 34 tysiące złotych netto.
- To były dwa audyty. Jeden to był audyt stanowiskowy, a drugi finansowy dotyczący wykorzystania dotacji podmiotowej - dodał burmistrz.
A czy inni też będą kontrolowani?
- Oczywiście chciałbym takie audyty przeprowadzać, jeśli pieniądze na to pozwolą. Jesteśmy po rozmowie m.in. z panią Lidią Miłosz (dyrektorką ICK – przyp. red.), która sama nawet zaproponowała, że z chęcią się spotka z ekspertami, którzy dla nas pracowali, i też przeprowadzi taki audyt w Iławskim Centrum Kultury - skomentował Dawid Kopaczewski.
Tematem był zainteresowany także radny Hubert Rólkiewicz – on chciał wiedzieć więcej o pracach nad możliwością połączenia biblioteki i centrum kultury.
- Wiemy, że odbyło się spotkanie. Chciałbym prosić o komentarz, co na tym spotkaniu zostało ustalone - zwrócił się radny. - Skąd w ogóle podjęcie takich kroków, skąd taki pomysł?
Odpowiedzieć na to pytanie chciał przewodniczący rady.
- Pomysł był mój - rozpoczął Roman Brzozowski. - Zauważyłem, że w Miejskiej Bibliotece Publicznej jest zatrudnionych 16 osób, a w Iławskim Centrum Kultury 22 osoby i w tym niektóre etaty bardzo mocno się pokrywają. Chodzi mi tutaj o etaty administracyjne. Poprosiłem pana burmistrza o rozmowę, co można w tej sprawie zrobić. Nazwaliśmy to roboczo połączeniem Miejskiej Biblioteki Publicznej z Iławskim Centrum Kultury. Wcale nie musi się tak stać. Gdy się wejdzie w temat, okazuje się, że nie jest taki prosty, jakby się wydawało. Są pewne warunki wynikające z ustawy, pół roku wcześniej pan burmistrz musi ogłosić taki zamiar, później musimy uzyskać zgodę Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, później zgodę właściwego ministra. Bardzo mocno w czasie się to przedłuża.
- Chcielibyśmy mieć pewność, że te wszystkie etaty, które są w bibliotece i w ICK, są niezbędne - kontynuował przewodniczący. - Budzi moją wątpliwość taka sytuacja, że w Iławskim Centrum Kultury np. mamy dwa etaty od promocji. Zresztą chciałbym wspomnieć pani dyrektor, że nie wiem, dlaczego zniknął schemat organizacyjny i pojawił się 6 lutego nowy, który nie jest już szczegółowy, a sprowadza się jedynie do tego, że pokazuje nam wydziały, jakie są w Iławskim Centrum Kultury. Widzę to jako kierunek roboczy. Uważam, że miasto jest w zarządzaniu bardzo drogie. W tym budżecie jest to 99 milionów na wypłaty i pochodne, to są to spore pieniądze nawet na budżet, który ma 243 miliony. Uważam, że każdy z nas powinien wskazywać, gdzie by takie oszczędności można było [znaleźć]. Wtedy z czystym sumieniem możemy podchodzić np. do podnoszenia czynszów, podnoszenia podatków, bo ze swojej strony zrobiliśmy wszystko i zaczęliśmy od siebie. Jak to się skończy, nie wiemy, procedura łączenia jest czasochłonna, nie jest to sprawa prosta, a raczej złożona. Roboczo to nazywamy łączeniem. Tutaj pan burmistrz przedstawiał pewne rozwiązania już wstępnie, że można by było pewne wspólne dziedziny oddać do Centrum Usług Wspólnych. Po prostu szukamy rozwiązań, umownie nazywamy to łączeniem. Wcale nie jestem do tego aż tak mocno przywiązany, może to być inna forma, która jednak pozwoli na to, że te dwie instytucje będą mniej kosztowne.
Z kolei burmistrz Dawid Kopaczewski podkreślił, że to on zainicjował spotkanie, o które pytał radny Hubert Rólkiewicz, a które odbyło się w jego gabinecie z udziałem przewodniczącego i obu dyrektorek. Jak zadeklarował burmistrz, „będziemy oszczędzać na organizacji pracy tam, gdzie oczywiście jest to możliwe”.
- Miałem duże wątpliwości co do tego pomysłu - mówił o połączeniu instytucji Dawid Kopaczewski. - Samo połączenie to jedno, a druga sprawa to po prostu szukanie możliwych oszczędności bez zaburzania jakości pracy tych jednostek.
Według burmistrza są już przykłady takich działań iławskiego samorządu z przeszłości.
- Ruchy oszczędnościowe zostały wykonane, chociażby w kontekście żłobka i centrum sportu, gdzie udało nam się etat zaoszczędzić, gdzie też kierowca na przykład mój, idący na emeryturę – na jego miejsce nie został zatrudniony inny pracownik, tylko kompetencje i odpowiedzialność za samochód przejęli inni pracownicy - wymienił Dawid Kopaczewski.
Burmistrz powiedział też, że nie chciałby radykalnych posunięć, np. zwalniania pracowników, ale być może będą oni „dociążani” pracą, np. - jak w przypadku kierowcy - będą przejmować część obowiązków osób przechodzących na emeryturę.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
59Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Wyślą na I i II grupy inwalidzkie urzędników zeby mieli dofinansowania na pfrony ? bo takie przypadki juz były w komisji ze przyznawali takim.
Co za bzdury ten Brzozowski wygaduje. Gdyby głupota miała skrzydła to przewodniczący rady latał by jak jakiś jastrząb.
To burmistrz miał kierowcę?! A to on sam się wozić nie mógł?!
Miasto skłócone. Masakra. Coś ty zrobił Dawid.
Żądam audytu celem zbadania celowości zatrudniania tego nieroba Kopaczewskiego.
Zmniejszenie Burmistrzów do 2 osób i ilość Radnych,Nowy York liczy 25 milionów i 15 Radnych ,a Iława.I tu mamy wielkie oszczędności,po co Dytektorzy Placówek wystarczy Kierownik...,a tak jest ustawka dla swoich.
Zamiast oszczędzać, trzeba myśleć jak więcej zarabiać. Jak pomóc lokalnym przedsiębiorcom aby się rozwijali, zwiększali zatrudnienie, a o tego płacić więcej podatków? Może zbudować im lepszy dojazd dla klientów, dostawców i pracowników, tam gdzie to jest droga publiczna - gminna, choć w tragicznym stanie lub droga jest wciąż gruntowa (np. w pobliżu ul. Ziemowita są takie).
To Pani Miłosz podmienia dokumenty???Schemat organizacyjny jest integralną częścią statutu ICK.Statut musi być zaopiniowany przez Radę Miejską.Może ktoś złamał prawo!!!
A czemu właśnie ona ? Przecież mamy 21 radnych. Czemu reszta ma się obijać?
Pani Jackowska,proszę sprawdzić datę na statucie i załączniku!
Taki gość, który chce zostać burmistrzem, czy innym rządzącym, to niech zaliczy wykłady prof. Kołodki i Balcerowicza na warszawskiej Szkole Głównej Planowania i Statystyki i zda egzamin.
Ustawą ani biedy ani głupoty w ratuszu nie zlikwidujemy. Niestety
To Miasto nie ma odpowiednio wykwalifikowanych osób na etacie? Przecież UM działa na podobnych zasadach? Jakich w takim razie specjalistów potrzeba i z jakim kwalifikacjami UM zatrudnia pracowników? Jak są realizowane zadania w UM do tej pory?
A to Urząd Miasta nie zatrudnia audytora wewnętrznego lub osoby od kontroli wewnętrznej na etacie, której już płaci?
Ludzi zwolnić, ale budować stadion. "Gospodarka, głupcze". Przygotować teren pod inwestycje dla dobrego dużego pracodawcy typu LG, google, czy wojsko.
Bezrobocie wzrośnie. Wpływy z podatków spadną do kasy miasta. Co może wszyscy mają za miskę ryżu torebki na rowery szyć? Radni to też koszt. Iława nie umie korzystać z dotacji. Te zabiło IBO czyli wydawanie kasy na duperele zamiast na infrastrukturę. Firma oszczędzająca na etatach to dziadostwo. Teraz miasto jest oszczędzające. Dajcie ludziom zakres zadań by zarobili na siebie. By promowali miasto, by były wpływy. A i jeszcze obniżyć temperaturę w urzędzie i w szkołach do 12 stopni to też oszczędność, a potem ułożyć długi podatkowe bogaczom...
Albo wynajmować pomieszczenia za przysłowiowe grosze. Ludzie wejdźcie na sesję I zobaczcie co się dzieje.
Najważniejsze, że... ustawka się udała i kaska na dyrektora w sporcie wskakuje
Z oszczędności, inni wycenili się za wysoko.
Żaden burmistrz w historii Iławy nie miał tak złej opinii jak Kopaczewski. Co sesja obnaża się z braku kultury osobistej, niestabilności emocjonalnej, kompetencji do powierzonego stanowiska. Podwyżką pensji osiągnął dno mułu. Wygrał stołek , ale przegrał siebie w ocenie mieszkańców.
Jak ma taką złą opinię to kto go znów wybrał? He?
Jego twoja opinia w ogóle nie interesuje.
A ty Mieszkańcu nie byłbyś nadzwyczaj znerwicowany, gdyby tobie ciągle zza pleców patrzył na ręce i przyciskał cię swoim dość opasłym ciałem do ściany twój cerber, lustrator i rewizor z Wonny? Wespół ze swoimi kolesiami z pisuaru? Teraz trzeba tak fikać jak owi (jednak mniejszościowi w Radzie Miejskiej) towarzysze partyjni pociągają za sznurki. Bo jak nie...
bardzo nerwowy nasz burmistrz
Miałki to jest katastrofa
Ale nie jest tłusty, ani wędzony.
Miałki to jest katastrofa
w Wonnej nie ma biblioteki i są oszczędności
A ja nie rozumiem - skoro Pan Brzozowski tak się uczepił ICK i ilości powielanych tam etatów, to dlaczego wydano takie duże pieniądze na sprawdzanie biblioteki? Gdzie tu logiczne zarządzanie pieniędzmi? Czemu najpierw nie sprawdzono ICK, a następnie biblioteki. Coś tu brzydko pachnie, wydaje mi się, że ktoś coś kręci.
Mam nadzieję, że infoiława opisze skandalicznie niskie stawki za dzierżawę miejskiego lokalu użytkowego. Na sesji wrzawa. I w końcu radni mówią sprawdzam burmistrza i jego decyzje. Czy wyobrażacie sobie, że burmistrz w drodze negocjacji wynajął lokal użytkowy o pow 74 m za 270 zł miesięcznie!!!! Czy to nie ociera się o zarzuty o niegospodarność ???
Tomek - pewnej szychy od koalicjanta
O jaki lokal chodzi?
Odchodzą na emeryturę a potem są zatrudniani na pół etatu zabierając miejsce pracy dla młodych.
Chcą oszczędność, proszę bardzo. Jeden wiceburmistrz to koszt rzędu 200 tyś złoty . Czy Iława potrzebuję naprawdę dwóch???
Razem to ich jest troje plus sekretarz (a może trzeba użyć formy sekretarka?)
Pan Brzozowski z Wonny, nieformalny burmistrz, jest najwyraźniej zagorzałym wrogiem książek. A szczególnie tych wypożyczanych w iławskiej Bibiliotece. Ciekawe czy choć raz w życiu splamił się obecnością w jej progach? No, ale po co? A hasło burmistrza "malowanego", tego niby wybranego, o tzw. racjonalizacji zatrudnienia, w przełożeniu na prosty, zrozumiały język chyba brzmi - "robiliśmy dotychczas mało, a teraz będziemy robili jeszcze mniej. No bo kto miałby coś robić"?
Urbanista, strateg, księgowy, finansista, ekonomista, analityk rynkowy, moralizator, etyk, historyk, heretyk, orędownik, polonista, geograf, klimatolog, florysta, etymolog, erudyta, politolog, geostrateg, humanista, specjalista psychologii, etyki, nauk społecznych, leśnictwa, geotermii, rolnictwa, stosunków międzynarodowych, gospodarki wodnej, psychiatrii klinicznej, architektury, przepływów finansowych, agentur wpływu, technik operacyjnych obcych służb, inżynierii społecznej i technik manipulacji, cieków wodnych, zmian klimatycznych, publicysta, prawdziwy "zwierz" medialny. Człowiek ORKIESTRA. Jeden umysł, taka wiedza. Wszystko podane fachowo, merytorycznie, na wysokim poziomie etycznym, cywilizacyjnym i pedagogicznym. Prawdziwa skarbnica wiedzy wszelakiej wręcz. Jednocześnie mieszkaniec Hadesu korzytający z sedesu.
O rety... Niżej znów numerkowe herezje, ormowcy,, cmentarz, tuczarnia, ciarganie, pierdzenie", SWEwręcz-a i inny psychopatyczny bełkot. Do znudzenia. Pobyty idioty na leczeniu w trybie zamkniętym w Tworkach i Kocborowie nic nie dały. Pozostały już chyba tylko egzorcyzmy za pomocą salcesonu lub obrzędy tzw. szeptuch z Podlasia...
35-ty orędownik herezji, nauczycieli i ormowców klepie tyły męskie i klepie bzdury swoiste wręcz. Ewidentne wtopy SWE próbuje głupkowato przykryć wyzwiskami i kolejnymi bzdurami. Kiedyś wsadził ortografa a głupio się tłumaczył, że to literówka. Spierdził, że słońce wstaje o tej samej porze co zorze. Widzi cmentarz na Kościuszki, tuczarnię a nie wie wyciargany jak wygląda kolor bury. Posądzał Redakcję o wstawianie ohydnych okienek z grzybami, cellulitami i panienkami. Jego informatyk już namierzył adres Redakcji ale problemu wyskakujących ohydnych okienek mu nie wyjaśnił. Chciałby rządzić portalem ale ma guzik do gadania więc może jedynie porządzić portkami swymi wręcz.
Zasadniczo to o książkach. To takie coś z zadrukowanego papieru. Ale nie przejmuj się WRĘCZ- owy głupiutki chłopysiu. Przecież ani ty, ani najwyraźniej nieformalny iławski burmistrz z Wonny, nigdy nie mieliście do czynienia z czymś takim, całkowicie wam zbędnym, jak książki. Ani najpewniej one nigdy nie trafią w wasze ręce. Bo i po co? No i jeszcze wypadałoby nauczyć się czytać. I to z jakim zrozumieniem. A komu to psu na budę potrzebne, prawda? Tobie na pewno do niczego.
a przedmiotowo to o czym ten powyższy post wręcz?
Gdyby nie dociekliwość Jackowskiej słowem nie pisnąłby jeden z drugim jak się wydaje lekką ręką 34 tys zł.
Poszło z zaoszczędzonych pieniędzy w bibliotece w 2024 chyba - info do weryfikacji przez radnych może?
Oszczędności na wszystko, a tu 34 tysiące netto! na audyt, gdy ma się audytora w urzędzie! co to za raport, gdy wysyła się swoje uwagi do ekspertów? Nic tu się nie trzyma logiki.
W ramach oszczędności burmistrz przyznał sobie podwyżkę. Nie mam co prawda MBA, ale wydaje mi się, że to generuje większe koszty. Czy mam rację?
ta podwyżka panu Burmistrzowi po prostu się należała
Co iławscy podatnicy mają w zamian za te 100 baniek wydawane rocznie na same płace?
Przeważnie nauczycieli
Garstkę urzędników którzy dwoją się i troją za marne mensje oraz nauczycieli którzy uczą dzieci w szkołach i przedszkolavh
Hipokryci. Kopaczewski i Brzozowski. Oszczędności a burmistrz dostał najwyższą pensję.
Ile w tych 99 milionach stanowią wynagrodzenia i pochodne nauczycieli w szkołach, przedszkolach, żłobkach?
Nauczyciel w szkole musi być. Ale po co w każdej księgowa, kadrowa, intendent. Księgowa w szkole zarabia więcej niż nauczyciel - mogłyby być no niech trzy do wszystkich szkół i przedszkoli.
No właśnie! Ale o tym się nie mówi!
Żenujące to jest, jak szukają oszczędności to zawsze chcą ludzi zwalniać. Panie Brzozowski proszę zacząć od siebie, proszę iść na emeryturę, proszę dać szansę Młodym ludziom. Poza tym jest Pan z poza naszego iławskiego powiatu, jest Pan niewiarygodny. Szkoda tylko, że w tę polemikę wszedł burmistrz. Pytanie: Po co nam stadion za 22 miliony? Znalazłem oszczędności Panie Burmistrzu.
Trybuna nie stadion! TO jest różnica.
Jeżeli jest przerost zatrudnienia to należy zwalniać, nie ma ochoty by z moich podatków szły na wypłaty ludzi, którzy nie zabardzo wiedzą co maja robić, jak na takie miasto jak Iława zatrudnienie 16 ludzi w bibliotece lub 22 w ICK to dla mie dużo ludzi. Pewnie w każdym miejsu są księgowe, kadrowe itp, prosze zobie zobaczyc ajk to jestw w firmach prywatnych, np w moej firmie na 800 osób są 3 osoby w ksiegowości i 3 kadrowe, daja rade
Hehehe. A pierwsze co zrobił na drugiej sesji po wyborze na przewodniczącego, to dal burmistrzowi najwyższą pensje.
ciekawe jakie oszczędności poczynił burmistrz w centrum sportu? Słynny ICUW? Pamiętamy jak mówił o oszczędnościach w tym zakresie. Może się pochwali, bo była mowa o 70 000 zł rocznie. Po czym powstał nowy etat w ICUW, który przekraczał zapowiadane oszczędności roczne. A minęło kilka lat. Może redakcja podpyta o ten jakże reklamowany i niezbędny podmiot z poprzedniej kampanii wyborczej aktualnego burmistrza?
Też mnie to interesuje!