
Wybuch w iławskim szpitalu! Zapaliła się bateria w telefonie pacjentki. (Fot. Info Iława.)
Do niecodziennego i dość niebezpiecznego zdarzenia doszło w Wielki Piątek w godzinach porannych na oddziale wewnętrznym Powiatowego Szpitala w Iławie. Doszło tutaj do wybuchu baterii i zapalenia się telefonu należącego do jednej z pacjentek.
Wpłynął alarm z monitoringu pożarowego. Na miejsce od razu wysłano jednostki, a dyżurny skontaktował się ze szpitalem. Jednak na miejscu okazało się, że nie było żadnego zagrożenia. Następnie wpłynęła kolejna formatka i okazało się, że na oddziale wewnętrznym doszło do wybuchu i zapalenia się baterii w telefonie jednej z pacjentek. Zareagowały od razu pielęgniarki, które opanowały sytuację, ale strażacy udali się jeszcze na miejsce, aby wszystko sprawdzić. Do zdarzenia doszło w szpitalu, a zatem z pewnością nie można było tego bagatelizować
g
- informuje mł. bryg. Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Iławie.
Jak informuje szpital, telefon komórkowy został rzucony o podłogę przez jednego z pacjentów, w wyniku czego doszło do uszkodzenia baterii i jej gwałtownego przegrzania, co doprowadziło do wybuchu i zadymienia pomieszczeń.
Z sali, gdzie doszło do zdarzenia, personel medyczny szpitala ewakuował 5 osób. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Jednocześnie to zdarzenie powinno być przestrogą dla wszystkich użytkowników współczesnych smartfonów. Intensywnie użytkowane nagrzewają się do wysokich temperatur i - jak widać - mogą wówczas stanowić zagrożenie pożarowe. "Puchnący", wypukły telefon to jeden z sygnałów ostrzegawczych. Jeśli telefon robi się bez powodu bardzo gorący, również powinno to wzbudzić czujność jego użytkownika.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: Info Iława.

5Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Mi sie zapalila ladowarka, wiec moze zapalic sie nie tylko telefon.
A ja sie pytam gdzie jest Janczyk?
Ocena niżej jest chybiona Oto mnóstwo polek za kółkiem jadąc, to albo rozmawiają, a to piszą esemesy. ALE MALO IM TEGO: CZYNIĄ TO PODCZAS PRZEJAZDU PRZEZ PRZEJŚCIE. SŁUŻBY JAKBY CHCIELI TO wyeliminowali by to zło. To że komórka wybuchła to proszę nie kpić.Ale, ile trupów powypadkowych w związku z jazdą i rozmową przez komórkę, to nie kpić.
Pacjenta a nie pacjentki ..
PRAWDA, ALE TO NIE WSZYSTKO. KILKA LAT TEMU WYBUCHŁA KOMÓRKA, NIE W POLSCE, PODCZAS UŻYTKOWANIA, A - BYŁA PRZY UCHU UŻYTKOWNIKA - PONIÓSŁ ŚMIERĆ NA MIEJSCU.